Kolejna fascynująca książka podróżnika, który szczególnie upodobał sobie amerykański krajobraz. Efektem jego podróży był najpierw tom „Droga 66. Droga Matka. O historii, legendzie, podróży”, w którym zmierzył się z legendą Ameryki. Drugą publikację poświęcił natomiast Teksasowi, jednemu z najbardziej fascynujących regionów USA, którego mieszkańcy „zdają się być czasami bardziej amerykańscy niż mieszkańcy pozostałych stanów”. Autor opisuje Teksańczyków jako ludzi otwartych, uśmiechniętych i gościnnych.

Książka podzielona jest na dwanaście rozdziałów i każdy z nich odsłania unikatowość Stanu Samotnej Gwiazdy. Autor opisuje największe rodeo świata w Houston, łapankę grzechotników w Sweetwater, grę Chicken Shit Bingo, myśliwskie rancza. Teksas słynie z oryginalnych rozrywek, szczególnie zaś jego mieszkańcy oddają się polowaniom. Ten rozdział jednak szybko przekartkowałam, aby przeczytać o „Winnym Teksasie”. Przecież ten stan w ogóle nie kojarzy się z napojem bogów! Tymczasem, jak przekonuje autor, lawinowo przybywa terenów przeznaczonych na uprawę winorośli, a króluje tam szczep gewürztraminer. Autor objechał kilka prężnie działających winnic, rozmawiał z ich właścicielami, którzy są pełni pasji i zapału. Natrafimy też na ślady poloników – miejscowość Bandera, druga najstarsza polska osada w USA, jest światową stolicą kowbojów. Na deser warto sięgnąć do tekstów o kuchni, która właściwie jest monotematyczna – Teksas stoi wołowiną i BBQ. Artur Owczarski dosłownie wgryza się w temat, zajada się ze smakiem, rozmawia ze specjalistami w tej dziedzinie, udaje się nawet na zawody w grillowaniu, a wszystko po to, by lepiej zrozumieć, dlaczego w Teksasie urosło to do rangi sztuki.

Doskonałym dopełnieniem barwnych opowieści autora jest bogaty materiał fotograficzny. Aż chce się tam jechać!