Czwartek, 5 maja 2022
WydawcaMG
AutorSylwia Skuza
Recenzent(mk)
Miejsce publikacjiWarszawa
Rok publikacji2021
Liczba stron318
Tekst pochodzi z numeru MLKMagazyn Literacki KSIĄŻKI 4/2022

Grom Sidorowicz wraz z rodziną pojawia się na Podlasiu, aby poznać treść testamentu dziadka. Wszyscy zastanawiają się, czemu akurat w to miejsce musieli się udać, skoro dziadek nigdy o nim nie wspominał. Odpowiedzi znajdują się w liście zaadresowanym do Groma. Policjant, chcąc spełnić ostatnią wolę zmarłego, postanawia zostać i rozwikłać tajemnice sprzed lat. Nie wie jednak, że to zaledwie jeden krok do tego, co tak naprawdę szykuje dla niego Podlasie.

Powieść Sylwii Skuzy to kryminał wpisany w przewodnik po Podlasiu i prawosławnych zwyczajach. Czytelnik znajdzie dużo ciekawostek dotyczących tamtego regionu, a opisy miejsc zachęcą do ich zobaczenia i zwiedzenia. Natomiast w wątku kryminalnym zbyt wiele się dzieje. Poznajemy bohatera, kiedy jest w Wenecji, potem szybko wraca do Polski, a w następnej scenie siedzi już w samolocie do Watykanu. Pojawiają się włoscy księża i służby specjalne. W środku fabuły Grom szuka zaginionego subdiakona, a za chwilę zabójcy niewinnych ludzi. Te sprawy są ze sobą powiązane, choć pod koniec można zwariować przy próbie połączenia wątków w całość. W tym samym czasie rozwija się akcja dotycząca matki Gromosława i jej niechęci do narzeczonej syna. Po tym, jak czytelnik dowie się całej prawdy, zanim dotrze do epilogu, czeka go jeszcze kilka zbytecznych i przedłużających fabułę stron. Odnoszę wrażenie, że autorka miała zbyt wiele pomysłów, których nie zdążyła dobrze rozwinąć na ponad 300 stronach.

Mimo to polecam przeczytać „Tylko nie Podlasie”. Wbrew tytułowi nie da się źle myśleć o Podlasiu po zapoznaniu się ze wszystkimi opisami lasów, cerkwi i obrzędów.

Podaj dalej
OCEŃ KSIĄŻKĘ