Piątek, 27 września 2019
WydawcaWojewódzka Biblioteka Publiczna i Centrum Animacji Kultury
AutorPiotr Szewc
Recenzent(jd)
Miejsce publikacjiPoznań
Rok publikacji2019
Liczba stron144
Tekst pochodzi z numeru MLKMagazyn Literacki KSIĄŻKI 9/2019

Należy do tych pisarzy, którzy z równym powodzeniem uprawiają zarówno poezję, jak i prozę. Zadebiutował jako poeta w roku 1983 zbiorem wierszy „Świadectwo” ogłoszonym poza cenzurą, nakładem legendarnego dzisiaj konspiracyjnego Wydawnictwa Przedświt. W 1987 zadebiutował zaś jako prozaik powieścią „Zagłada” i poświęcił się prozie, czego dowodem książki „Zmierzchy i poranki” (2000) oraz „Bociany nad powiatem” (2005), wszystkie bardzo dobrze przyjęte przez krytykę. W międzyczasie wydał także wywiad-rzekę z Julianem Stryjkowskim „Ocalony na Wschodzie” (1991) i książkę o autorze „Głosów w ciemności” zatytułowaną „Syn kapłana” (2001). I gdy wydawało się, że poświęci się bez reszty prozie, wrócił jednak do poezji.

Wybór wierszy Piotra Szewca – bo o nim mowa – pod tytułem „Tymczasem” (wybrał i posłowiem opatrzył Paweł Mackiewicz) obejmuje utwory z czterech zbiorów wydanych już w XXI wieku: „Całkiem prywatnie” (2006), „Moje zdanie” (2009), „Cienka szyba” (2014), „Światełko” (2017), ale nie tylko, bo także zestaw kilkunastu utworów opatrzonych adnotacją „Z wierszy nowych”, powstałych w latach 2017-2019. Oznacza to, że antologista pominął – zapewne za zgodą samego poety – teksty z debiutanckiego „Świadectwa”.

Nie byłby sobą Piotr Szewc, gdyby swych dwu pasji pisarskich, a więc poetyckiej i prozatorskiej nie spróbował pogodzić. Wyrazem tego przekonujące pod względem artystycznym prozy poetyckie (czy jak kto woli: poematy prozą), jakie można znaleźć w każdym z tomików tego autora. W jego praktyce pisarskiej granica między poezją a prozą okazuje się płynna, co daje zaiste oryginalny efekt. Liryka tego autora jest opisowa, ale i narracyjna. Co najważniejsze, Piotr Szewc mniej zajmuje się sobą, więcej otaczającym go światem, a więc światem, w którym żył, w którym żyje. Ten świat istnieje w jego pamięci, w jego wyobraźni, jest i jednocześnie go nie ma. Ale jednak jest, bo przecież został przez poetę opisany i to jak opisany!

Podaj dalej
OCEŃ KSIĄŻKĘ