Piątek, 18 czerwca 2010
WydawcaRebis
AutorElisabeth Wilson
TłumaczenieBożena Jóźwiak
Recenzent(lm)
Miejsce publikacjiPoznań
Rok publikacji2009
Liczba stron240


Wiele wskazuje na to, że nadmierny, przewlekły stres jest znacznie bardziej
niszczycielski niż się sądzi. Bo będąc pierwotnym źródłem rozmaitych
schorzeń ciała i duszy, nie jest zwykle wskazywany jako przyczyna
ich konsekwencji, czyli zgonów, chorób, niepełnosprawności. Jeśli facet
zszedł był śmiertelnie z powodu pomylenia w alkoholowej delirce
krawędzi peronu na stacji metra z pierwszym stopniem schodów pędzącego
wagonu, lekarz nie napisze w akcie zgonu, iż zmarł z powodu
chronicznej niezdolności do radzenia sobie ze stresem przy znacznej
nań podatności, więc systematycznie zalewanym alkoholem…

Poradnik Elisabeth Wilson, znanej brytyjskiej autorki specjalizującej się
w problematyce zdrowotnej, najpierw rozprawia się z fałszywym poglądem,
iż stres jest w ogóle szkodliwy. Przeciwnie – stres to elementarna,
zaprogramowana funkcja życia, ponieważ jest reakcją na zmianę. To brak
stresu szkodzi, a nie jego indywidualnie optymalny poziom. Zatem by
uniknąć negatywnych skutków stresu nadmiernego, przewlekłego, chronicznego,
trzeba się nauczyć żyć i radzić ze stresem, a nie go eliminować.
Bzdet typu „wychowanie bezstresowe” nie dałby się wywnioskować z tej
książki. Seria „52 wspaniałe pomysły” w tym jednak przypadku przynosi
adresatom, czyli ludziom zagonionym, których nie stać na godzinne
medytacje, także pomysły już dość znane. Każdy, kto prowadzi własny
dom wie, że zajęcie się sprzątaniem może uspokajać. Ale już nie każdy,
że systematyczna czystka we własnych ruchomościach też….

W sumie dla każdego coś własnego…

Podaj dalej
OCEŃ KSIĄŻKĘ