Piątek, 16 grudnia 2022
WydawcaArkady
AutorGrzegorz Bobrowicz
Recenzent(et)
Miejsce publikacjiWarszawa
Rok publikacji2022
Liczba stron304
Tekst pochodzi z numeru MLKMagazyn Literacki KSIĄŻKI 12/2022

Gody żołn, ropuchy szare podczas wiosennej wędrówki, bielik podczas kąpieli… Dzięki temu albumowi otrzymujemy unikatową szansę odwiedzić dzikie, trudno dostępne, odludne miejsca, oazy dzikiej przyrody. Autor nie zdradza namiarów na uroczyska, które znalazły się w jego obiektywie, właśnie dlatego, aby tymi oazami nadal pozostały, a z drugiej strony – by zachęcić czytelników do odkrywania własnych miejsc.

Wielbiciel przyrody uwiecznił faunę i florę na uroczyskach w olsach, nadrzecznych łęgach, cienistych grądach, buczynach, dąbrowach, brzezinach, sośninach, świerczynach, skaliskach, mokradłach, wreszcie w piaskowniach. Zatrzymane w kadrze bogactwo przyrody polskiej zachwyca. Obrazy są niekiedy dynamiczne, przedstawiają m.in. walkę żurawi, ryczącego jelenia, zimorodka w locie, samicę krogulca czyszczącą piórka czy samicę puchacza karmiącą pisklę. Autor raczy czytelników nie tylko obrazami, ale też opowieściami o tym, jak powstały niektóre zdjęcia, uchyla nieco rąbka tajemnicy ze swojego warsztatu. A fotografowanie trudno dostępnych miejsc, a przede wszystkim dzikich zwierząt wymaga nie lada umiejętności, wiedzy i cierpliwości. „Najbardziej cenię sobie czaty kilkudniowe – pisze autor. – Mogę wtedy dobrze poczuć czar uroczyska na mokradle”. A w nocy „nad uroczyskiem zapada taka cisza, że zdaje się słyszeć turkot kół Wielkiego Wozu”.

Podaj dalej
OCEŃ KSIĄŻKĘ