Czwartek, 1 października 2020
WydawcaBiały Kruk
AutorMarcin Wolski
RecenzentTomasz Zb. Zapert
Miejsce publikacjiKraków
Rok publikacji2020
Liczba stron448
Tekst pochodzi z numeru MLKMagazyn Literacki KSIĄŻKI 9/2020

Bodaj najpłodniejszy człowiek pióra obecnej doby w Polsce zadebiutował w dziedzinie prozy podróżniczej. Udanie! Marcin Wolski wiedzie czytelników po światowych metropoliach, zaułkach i bezdrożach, zawsze akcentując napotkane tam polonica. Ze swadą, często żartobliwie, przywołuje swe perypetie z rozmaitych szerokości geograficznych. Czytamy, jak zetknął się z ludożercami (Nowa Gwinea), nurkował obok rekinów i płaszczek (Kajmany), penetrował wraki u wybrzeży Meksyku, ubolewał nad zdewastowaną – pod rządami Fidela Castro – Hawaną, a w Melbourne spotkał ustosunkowaną „sobowtórkę” małżonki. Własnej, rzecz jasna.

Autor podziwiał tajemnicze rzeźby na Wyspie Wielkanocnej i gigantyczne żółwie – wizytówkę archipelagu Galapagos. Przedzierał się przez dżunglę do źródeł Amazonki, oglądał Himalaje z perspektywy Nepalu. Z bliska obserwował goryle w Ugandzie, a gepardy w Tanzanii. Na jego szlaku turystycznym dominują kraje egzotyczne, takie jak: Kambodża, Oman, Etiopia, Iran, Filipiny, Jamajka, Malezja, Malediwy czy Honduras, chociaż eksploracyjną przygodę rozpoczął od demoludów. Jak to w peerelu było na porządku dziennym. Przyznaje, że do wiary powrócił w trakcie pielgrzymki po Ziemi Świętej.

Jest zatem o czym czytać i co oglądać. Bowiem tom ozdabiają liczne barwne fotografie prezentujące cymelia, na które natrafił autor w rozmaitych zakamarkach globu. Ponieważ ze względów objętościowych musiał selekcjonować relacje ze swych wypraw w świat, więc być może na horyzoncie czai się już ciąg dalszy. Jak zwykł zwiastować w radiowym cyklu „Matriarchat” narrator, Tadeusz Włudarski, skądinąd towarzysz greckiej ekspedycji Wolskiego.

Podaj dalej
OCEŃ KSIĄŻKĘ