Wtorek, 5 października 2021
WydawcaZysk i S-ka
AutorNatalia Thiel
RecenzentPiotr Dobrołęcki
Miejsce publikacjiPoznań
Rok publikacji2021
Liczba stron470
Tekst pochodzi z numeru MLKMagazyn Literacki KSIĄŻKI 9/2021

Niezwykle udany debiut, który wywołał znaczne zainteresowanie czytelników, a zwłaszcza czytelniczek, które miały okazję spotkać się po raz pierwszy z autorką podczas niedawnych Warszawskich Targów Książki. Nie ma wątpliwości, że pojawiła się pisarka, która może wkrótce zadomowić się na stałe na księgarskich półkach.

Zgrabnie prowadzona fabuła książki, pełna napięcia i licznych zwrotów akcji – zarówno nieszczęśliwych, jak i szczęśliwych – wkomponowana jest w opisany zadziwiająco rzetelnie, jak na młodą osobę, miniony świat. A jest to głównie czas tragiczny, bo największa część akcji odbywa się w warszawskim getcie. Stąd skomplikowane związki polsko-żydowskie i polsko-niemieckie, dramat ludzi stłoczonych w dzielnicy żydowskiej, a przy tym gorące uczucie Izabeli Langer, bohaterki książki, pochodzącej z rodziny o niemiecko-polskich korzeniach, i Jakuba Abramowicza, żydowskiego pianisty, czego symbolem jest tytułowy walc. Tylko „prawdziwa miłość może pokonać przeciwności losu”, jak zapewnia Nina Terentiew, niezapomniana caryca polskiej telewizji, w rekomendacji zamieszczonej na czwartej stronie okładki.

Chyba nie zaskoczymy potencjalnych czytelników stwierdzeniem, że opowiedziana z talentem historia kończy się happy endem, chociaż podanym w bardzo subtelny sposób, bo Izabela odnajduje po wielu latach swego Jakuba. Wtedy „usiadła na fotelu i słuchała, wpatrzona w piękną, wyprostowaną sylwetkę pianisty. Nie widziała jego śmiejącej się twarzy, lecz wiedziała, że on wie, że ona tu jest. I że tym razem z nim zostanie. Już na zawsze”.

Po takim zakończeniu nie pozostaje nam już nic więcej, tylko zaapelować do autorki i jej wydawcy, aby tę opowieść kontynuować, bo – jak dobrze wiadomo od czasów „Trylogii” – prawdziwa powieść powinna się składać z trzech części. I chociaż Natalia Thiel (trzeba zapamiętać to nazwisko!) zapowiada w wywiadzie zamieszczonym w tym numerze „Magazynu Literackiego KSIĄŻKI”, że pracuje już nad drugą powieścią o całkiem innej fabule, to postarajmy się ją przekonać do opisania dalszych losów bohaterów jej debiutanckiego tomu. Z pewnością poradzi sobie z opisem realiów w kolejnych latach, tak jak to uczyniła w „Walcu dla Izabeli”.

Cieszy fakt, że doświadczony poznański wydawca potrafił wyłowić dobry tekst z wielu nadsyłanych propozycji wydawniczych i przekonać się o talencie autorki, przy tym dokładając wszelkich starań, aby powstała dopracowana książka.

Podaj dalej
OCEŃ KSIĄŻKĘ