środa, 22 marca 2017
WydawcaWydawnictwo Naukowe PWN
Recenzent(Ł)
Miejsce publikacjiWarszawa
Rok publikacji2005
Liczba stron486


Wspaniały jest ten atlas‚ choć z uwagi na format
i ciężar dość nieporęczny. Atlasy zazwyczaj pełnią dwie funkcje – informacyjną (pozwalają znaleźć miejsce na kuli ziemskiej) i edukacyjną (zawierają rozmaite dane geopolityczne‚ a także
dotyczące mórz‚ rzek‚ pasm górskich‚ dróg i wiele innych wykraczających poza mapy‚ zebrane
w tabelach czy opisach). Ten atlas ma funkcję
dodatkową…, pozwala zatopić się w marzeniach‚
pochłania na wiele godzin niczym dobra powieść. Wykorzystane tu zdjęcia satelitarne pokazują nie tylko wielkie i kolorowe połacie globu‚ ale także widziane z góry detale zabudowy miast‚ czapy lodowców czy malownicze delty rzek. Taka książka skłania do podróży w nieznane. A dodajmy‚ że całkiem bogata jest część opisowa‚
zresztą wzbogacona o zwykłe fotografie‚ w tym także archiwalne. Dla przykładu oglądamy satelitarne zdjęcie portu Pearl Harbor‚ a obok czarnobiałe zdjęcie płonącego zaraz po zbombardowaniu w 1941 roku okrętu U.S.S. Arizona. Niesamowite są satelitarne obrazy wodospadu Niagara‚ Gór Zagros‚ Gizy czy choćby Moskwy spowitej dymem. Na mapach pokazano wielkie obszary‚ natomiast zdjęcia obrazują najczęściej
tylko niewielkie wycinki satelitarne i to one rozbudzają wyobraźnię‚ chyba bardziej niż nawet najlepsze zdjęcia reporterów „National Geographic”.
Szkoda‚ że w indeksie nie przyporządkowano zdjęć do poszczególnych
krajów czy regionów‚ ale zaznaczono je czerwona ramką na mapach‚ dzięki czemu łatwo zlokalizować, gdzie te cudowne miejsca
się znajdują.

Podaj dalej
OCEŃ KSIĄŻKĘ