Piątek, 11 maja 2018
Poruszające świadectwa tych, którzy odziedziczyli bolesne wspomnienia i starają się pogodzić z losem. Autor trylogii o rwandyjskim ludobójstwie po dłuższym czasie wraca do Rwandy i rozmawia z dziećmi ocalałych Tutsi i uwięzionych Hutu.
Książka przejmująca, trochę przypominała mi sytuację w dawnej Jugosławii podczas wojny domowej. Przyjaciele nagle stają się wrogami. Nie ma taryfy ulgowej ze względu na wiek czy zasługi. Okrucieństwo, którego dopuszcza się drugi człowiek, nie może pozostać niezauważonym i mimo że jest to trudna i smutna książka, to daje nadzieję, że tylko dążenie do pokoju na całym świecie ma sens.