Z przyjemnością przeczytałam pierwszą część serii autorstwa Anny
Onichimowskiej, „Samotne wyspy i storczyk”. Z radością sięgnęłam
również po „Żegnaj na zawsze”, opowieść Ewy, dziewczyny Maćka,
czyli bohatera poprzedniej części. Ewa staje przed bardzo ważnym
życiowym wyborem: studiować w Warszawie i być z Maćkiem czy rozpocząć wymarzoną karierę modelki w Paryżu. A na domiar złego
odkrywa, że jej ojciec ma romans. Jak pogodzić wszystkie marzenia
i zadowolić bliskich? Jak sprawić, by ojciec przestał romansować? To nie
wszystkie istotne pytania, na które musi odpowiedzieć bohaterka. Czy
jej życie wreszcie się zharmonizuje? Odpowiedzi daje lektura, a więc
polecam tę książkę, lekko i zabawnie napisaną. Kto czytał „Samotne
wyspy i storczyk” może poczuć się lekko rozczarowany, co nie zmienia
faktu, że książka jest naprawdę dobra.