Wiewiórka schowała się w jabłuszku. A kuku! Jak się nazywa? Basia, Basia, Basia! Kto ma takie piękne serce? Słoń. Ten akurat nie boi się myszy i pozwala im sobie wchodzić na głowę. Może dlatego, że jest zakochany. Ciekawe, kogo udaje nietoperz? Robi groźne wrażenie. A to kwiatek na dzień żabiej mamy. To kapelusz? Wcale nie! Zgadujemy dalej. Do trzech razy sztuka. Świetny kamuflaż wymyślił sobie misiek. A kto udaje liść? Czy to rudy lis? Ciekawe, kto wymyśla te wszystkie zagadki… Żabka, myszka czy zakochany słoń? Zgadywała 8-letnia Gosia i 11-letnia Ania, a ich 5-miesięczny brat zaśmiewał się przy tym w głos. Dla niego jeszcze za wcześnie na „lekturę” tej barwnej i pięknie wydanej książeczki z ruchomymi obrazkami, ale z zadowoleniem się przyglądał.
Doskonała książeczka na trening kreatywności, rozwija w dziecku umiejętność myślenia abstrakcyjnego, a przy tym zapewnia doskonałą zabawę. Trzeba kombinować, wytężać wyobraźnię, a dla najmłodszych to także ćwiczenie ruchowe – obrazki trzeba przesuwać, żeby dowiedzieć się, co ukrywają, dzięki solidnemu wykonaniu przetrwa dotyk wielu małych rączek.