Magazyn Literacki KSIĄŻKI nr 1/2013

5.00 brutto 4.63 netto

 

W styczniowym numerze Krzysztof Masłoń dokonuje podsumowania ubiegłego roku w literaturze polskiej. Jasne, że nie co roku na księgarskie półki trafiają potencjalne kandydatki do nagrody, jeśli nie Nobla, to przynajmniej Nike. Prawdą jest też, że w minionym 2012 roku nie pojawiły się nowe powieści Wiesława Myśliwskiego czy Eustachego Rylskiego (oczekujemy ich w roku bieżącym), że zabrakło obiecujących debiutów (z jednym, zadziwiającym wyjątkiem), że wreszcie porażającą wręcz słabość ujawnili autorzy (autorki!) cieszący się dotąd względnie dobrą sławą. Ponieważ książek zasługujących na wyróżnienie było w zeszłym roku jak na lekarstwo, subiektywny przegląd literatury polskiej w 2012 roku zaczynam od nich właśnie.

 

Kategoria:

Opis

Może być tylko lepiej

W styczniowym numerze Krzysztof Masłoń dokonuje podsumowania ubiegłego roku w literaturze polskiej. Jasne, że nie co roku na księgarskie półki trafiają potencjalne kandydatki do nagrody, jeśli nie Nobla, to przynajmniej Nike. Prawdą jest też, że w minionym 2012 roku nie pojawiły się nowe powieści Wiesława Myśliwskiego czy Eustachego Rylskiego (oczekujemy ich w roku bieżącym), że zabrakło obiecujących debiutów (z jednym, zadziwiającym wyjątkiem), że wreszcie porażającą wręcz słabość ujawnili autorzy (autorki!) cieszący się dotąd względnie dobrą sławą. Ponieważ książek zasługujących na wyróżnienie było w zeszłym roku jak na lekarstwo, subiektywny przegląd literatury polskiej w 2012 roku zacznę od nich właśnie. W końcu roku znów błysnęła jedna z nielicznych autentycznych gwiazd polskiej prozy – Dorota Masłowska. Nie byłem admiratorem tej pisarki, więcej – „Wojnę polsko-ruską pod flagą biało-czerwoną” uważam za twór poroniony, a „Pawia królowej” za, istotnie, literackiego pawia i tym przyjemniej mi powiedzieć dobre słowo o nowej powieści Doroty Masłowskiej „Kochanie, zabiłam nasze koty” (Noir sur Blanc). Z ogromną przyjemnością przeczytałem też nową powieść reprezentanta starszego pokolenia pisarskiego, Kazimierza Orłosia – „Dom pod Lutnią” (Wydawnictwo Literackie).Jakie jeszcze tytuły znalazły się w podsumowaniu? Zachęcamy do lektury styczniowego wydania.

 

Norwegia w Konstancinie

Pisałem wcześniej dużo dialogów, a mam taki rodzaj wyobraźni, która buduje sceny i wizje. Przez całe życie dużo nawyobrażałem sobie. Norwegia jest dlatego, że taka konfiguracja wydarzeń i konfiguracja terenu, sprawy związane z biznesem, naftą, a do tego płaskowyż, a potem fiord, to jest tylko w Norwegii. Szukałem na kuli ziemskiej miejsc – w Kanadzie, aby to było w podobnym klimacie, ale tam nie ma miast, gdzie taka akcja mogłaby się rozgrywać. Jeżeli akcja toczy się na przykład w Stanach Zjednoczonych, w wielkim mieście jak Seatlle, to nastrój jest inny niż jak się toczy diabli wiedzą gdzie, czyli w Norwegii – z Iwo Zaniewskim, autorem powieści „Czego nie słyszał Arne Hilmen” rozmawia Piotr Dobrołęcki

 

Książki miesiąca:

„Po Kapuścińskim” Urszuli Glensk oraz „Oburzeni” Leszka Sosnowskiego i Adama Bujaka

„Sztuka polska. Wczesny i dojrzały barok (XVII wiek) i „Pamiętniki” Władysława Mickiewicza

Proponujemy także: Wydarzenia,  Bestsellery, Rok 2012 na rynku książki,  Co czytają inni, Koszyk z książkami, Na-molny książkowiec, Między wierszami, Felieto, Marka Ławrynowicza, Recenzje

 

Informacje dodatkowe

Liczba stron

48

Okładka

miękka

Rok wydania

2013

ISBN
Wydawca

Biblioteka Analiz

Autor