Wtorek, 23 listopada 2004
Felieton
Wszędobylska prasa (w tym Biblioteka Analiz) z niejakim smutkiem doniosła, iż Telewizja Polska pod prezesurą Jana Dworaka nie lubi książek. Najwyraźniej dopiero teraz się o tym dowiedzieli. Niezbitym dowodem na powyższe ma być fakt, iż z publicznej ramówki znika program pod wielce mylącą nazwą „Dobre Książki”. Przy okazji poinformowano, iż z ekranu schodzi również magazyn „Pegaz”, w którym o książkach mówiono wprawdzie niewiele, ale za to praktycznie w każdym z wydań. Oba te wydarzenia wywołały swoisty lament w branży książkowej; a zwłaszcza w Instytucie Książki, który to – jak za czasów realnego socjalizmu – chce słać do TVP list protestacyjny w tej sprawie podpisany przez tzw. intelektualistów. Osób uważanych i uważających się za intelektualistów mamy w Polsce całą masę (na pewno dużo więcej niż w rzeczywistości), zatem podpisów pewnie będzie co niemiara. Oczywiście, żaden śmieszny, naiwny list nie zmieni stanowiska telewizyjnych decydentów, ale zawsze to okazja dla autorów epistoły, by wynurzyć się ze społeczno-towarzyskiego niebytu i zaistnieć w mediach przez przysłowiowe „pięć minut”. Czego to nie robi się dla reklamy. Program „Dobre Książki” żegna się z telewizją. Cud, że dopiero teraz. Książka potrzebna jest bowiem telewizji tak, jak rower rybie. Telewizja, nie licząc kolorowej prasy dla gospodyń domowych, to najniższa forma środków masowego przekazu; przeznaczona głównie dla półidiotów; a w najlepszym razie dla ćwierćinteligentów. Mam na myśli telewizję niekomercyjną; albowiem prywatna nadaje się do oglądania jedynie przez skrajnych kretynów o mentalności upośledzonej meduzy. Program „Dobre Książki” widziałem dwa razy – pierwszy i ostatni. Żartuję; poświęciłem się dla dobra czytelników i obejrzałem kilka wydań. Miałem okazję prześledzić owo cudo na antenie jeszcze za czasów uczestnictwa w nim Kazimiery Szczuki, która obecnie epatuje swym słowotokiem w jednym z teleturniejów w TVN. Odejście pani Kazi okazało się dla programu „Dobre Książki” pomysłem trafionym, gdyż obecnie nie rozumieją katastroficznego bredzenia Szczuki uczestnicy teleturnieju, a nie potencjalni czytelnicy. I nie chodzi mi tu o wadę wymowy prowadzącej u Waltera zgadywanki dla ubogich, bo to akurat nie jest temat do żartów; ale o jej żałosny pretensjonalizm intelektualny i równie błędne co śmieszne przekonanie o własnej mądrości. Zostawmy biedną Szczukę na boku; kobieta, do której mówi się „Kaziu”, ma prawo mieć swoje problemy. Potem nastała Kinga Dunin, która – jeśli nie mówi akurat o książkach – jest osobą o dość ciekawych, kontrowersyjnych poglądach, choć częstokroć tak zradykalizowanych oraz infantylnie wyrażanych, że nikt nie traktuje ich serio. A szkoda. Inna rzecz, iż pani Kinga rzadko kiedy nie mówi o książkach, a jeżeli już przestaje, to zaczyna pisać, co ma jeszcze gorsze następstwa dla potencjalnych odbiorców. Poza tymi drobnymi, kosmetycznymi zmianami, praktycznie nic się w omawianej audycji nie działo. …
Wyświetlono 25% materiału - 430 słów. Całość materiału zawiera 1722 słów
Pełny materiał objęty płatnym dostępem
Wybierz odpowiadającą Tobie formę dostępu:
1A. Dostęp czasowy 15 minut
Szybkie płatności przez internet
Aby otrzymać dostęp kliknij w przycisk poniżej i wykup produkt dostępu czasowego dla Twojego konta (możesz się zalogować lub zarejestrować).
Koszt 9 zł netto. Dostęp czasowy zostanie przyznany z chwilą zaksięgowania wpłaty - w tym momencie zostanie wysłana odpowiednia wiadomość e-mail na wskazany przy zakupie adres e-mail. Czas dostępu będzie odliczany od momentu wejścia na stronę płatnego artykułu. Dostęp czasowy wymaga konta w serwisie i logowania.
1B. Dostęp czasowy 15 minut
Płatność za pośrednictwem usługi SMS
Aby otrzymać kod dostępu, należy wysłać SMS o treści koddm1 pod numer: 79880. Otrzymany kod zwotny wpisz w pole poniżej.
Opłata za SMS wynosi 9.00 zł netto (10.98 PLN brutto) i pozwala na dostęp przez 15 minut (bądź do czasu zamknięcia okna przeglądarki). Przeglądarka musi mieć włączoną obsługę plików "Cookie".
2. Dostęp terminowy
Szybkie płatności przez internet
Dostęp terminowy zostanie przyznany z chwilą zaksięgowania wpłaty - w tym momencie zostanie wysłana odpowiednia wiadomość e-mail na wskazany przy zakupie adres e-mail. Dostęp terminowy wymaga konta w serwisie i logowania.
3. Abonenci Biblioteki analiz Sp. z o.o.
Jeśli jesteś już prenumeratorem dwutygodnika Biblioteka Analiz lub masz wykupiony dostęp terminowy.
Zaloguj się