Taki tytuł nosi tekst Martina Stysiaka, jaki ukazał się w weekendowym wydaniu „Gazety Wyborczej”. Artykuł dotyczy bieżących problemów rynku wydawniczego, choć przynosi także przegląd prognoz na kolejne lata. W tekście przywołano liczne zestawienia statystyczne m.in. wykazujące wpływ poziomu produkcji książek (liczby wydawanych tytułów) na obecną kondycję rynku. Z przywoływanych w nim wstępnych szacunków Biblioteki Analiz wynika, że pod względem wielkości sprzedaży rok 2014 będzie gorszy o 3,5--5,5 proc. od 2013. Wszystko wskazuje jednak na to, że także 2015 rok będzie rokiem spadku sprzedaży.„Głównym powodem jest rządowy darmowy podręcznik, który zachwiał kondycją ekonomiczną księgarń” - twierdzi cytowany w tekście analityk rynku książki Łukasz Gołębiewski. Z kolei z przywoływanych w tekście szacunków Polskiej Izby Książki wynika, że w najbliższych latach zbankrutować może nawet połowa księgarń w Polsce. Coraz większe problemy mają też pierwsze wydawnictwa z sektora edukacyjnego, które jak wygaszony na początku roku …