Pierwsza pełna biografia Henryka Mikołaja Góreckiego, kompozytora, który przebył jedną z najtrudniejszych dróg do sławy w artystycznym świecie. Wcześnie stracił matkę, a jej brak zostawił w nim ślad na całe życie. Jako dziecko przeżył też wojnę i wypadek. Ten ostatni spowodował, że został kaleką. Do matczynego pianina nie pozwolono mu się zbliżać. Owszem, jeśli ma taki zapał do grania, to niech gra na skrzypcach – mówiono. I grał. Według ustaleń rodzinnych miał jednak zostać kolejarzem albo górnikiem, ewentualnie księdzem. Taka była bowiem śląska tradycja. Nie rozumiano jego pragnień, ale Henryk Mikołaj, na przekór wszystkim, dopiął swego. III Symfonią „Symfonii pieśni żałosnych” op. 36 podbił cały świat. Kompozytor, nauczyciel, przyjaciel, rektor, mąż, ojciec, czego jeszcze dowiemy się z kart biografii Marii Wilczek-Krupy o upartym, niezależnym, nie poddającym się presji człowieku? Zachęcam do sięgnięcia po tę barwną i szczerą książkę. Książkę o kompozytorze, który wyprzedził epokę.