Piątek, 5 stycznia 2018
WydawcaNasza Księgarnia
AutorEwa Kozyra-Pawlak, Paweł Pawlak
Recenzent(et)
Miejsce publikacjiWarszawa
Rok publikacji2017
Liczba stron40
Tekst pochodzi z numeru MLKMagazyn Literacki KSIĄŻKI 12/2017

Ach, zazdroszczę Pawlakom ogrodu! Mogą sobie obserwować raniuszki, jak „leczą” modrzew, kowalika, który się przepycha z sikorkami o „ptasie pyzy”, czy niezwykłe zwyczaje żywieniowe sójek. Wilga śpiewa im „Zofija, Zofija”, makolągwy „czek, czek”, a słowik najpiękniejsze trele.

Pawlakowie są wnikliwymi obserwatorami, bacznie przyglądają się otaczającej ich przyrodzie. Jestem pod wielkim wrażeniem atlasu, w którym uwiecznili – fotografiami, akwarelami i obrazkami z kolorowych tkanin (znak rozpoznawczy Ewy Kozyry-Pawlak) swoich skrzydlatych gości. Autorzy opowiadają przede wszystkim obrazem, tekstu jest tu mało, prostym językiem, dowcipnie opisane są takie ptaszki jak: kopciuszek, szpak, sikora, słowik rdzawy, sroka, wilga, kos, dzięcioł zielony, pokrzewki, dudek, dzwoniec, szczygieł, makolągwa, sójka, raniuszek, mazurek, rudzik, kowalik, grubodziób i zięba. Warto zauważyć, że konsultacji merytorycznych udzielił Stanisław Łubieński, autor „Dwunastu srok za ogon”.

Książeczka skierowana do małych czytelników, ale myślę, że zachwyci i dorosłego, a niejednemu uświadomi, że tak często widywany ptak brany za wróbla wcale wróblem być nie musi…

Podaj dalej
OCEŃ KSIĄŻKĘ