Wtorek, 13 lipca 2021
Relacja ze spotkania w Bibliotece na Koszykowej

28 czerwca w Bibliotece na Koszykowej w Warszawie odbyło się spotkanie z Cezarym Maciejem Dąbrowskim, poetą, recytatorem, muzykiem, autorem czternastu tomików wierszy, z których wydanych jest dwanaście. Jest twórcą autorskiej płyty „Zaplątany w Twoje włosy”, zawierającej wiersze i miniatury fortepianowe w jego własnym wykonaniu. Swoją twórczość prezentuje podczas recitali autorskich zatytułowanych „Słowo jak muzyka”.

Rozmowę  z Cezarym Maciejem Dąbrowskim, określającym siebie jako twórcę niepoprawnego, a nawet banitę, prowadził red. Piotr Kitrasiewicz. Podczas spotkania gość zaprezentował swoje wiersze we własnej interpretacji.

Relację ze spotkania można również obejrzeć na kanale YouTube Biblioteki:

https://www.youtube.com/watch?v=0nK7PXr8kls&t=5s

Cezary Maciej Dąbrowski pochodzi ze Skierniewic, gdzie przyszedł na świat 9 marca 1968 roku. Gry na fortepianie uczył się w Państwowej Szkole Muzycznej I stopnia im. Karola Kurpińskiego w Warszawie. Natomiast w Państwowej Szkole Muzycznej II stopnia im. Józefa Elsnera poznawał tajniki gry na perkusji. Ukończył studia w warszawskiej Akademii Muzycznej im. Fryderyka Chopina. Jako poeta zadebiutował w roku 2014 tomikiem zatytułowanym „Wiersze sercem pisane” zawierającym 95 utworów lirycznych. W następnych latach ukazały się kolejne zbiory poetyckie m.in. „Brudnopis” (2015), „Ech, żywocie…” (2016), „Osobliwości” (2017), „Dalej” (2018), „Skrawki życia” (2019), „Sztafeta” (2020), „Wiersze aforystyczne” (2021).

W marcu nakładem Oficyny Wydawniczo-Poligraficznej Adam ukazał się tom zatytułowany „Wiersze aforystyczne” autorstwa Cezarego Macieja Dąbrowskiego.

„Jako poeta w wypowiedzi kładę nacisk na treść, prawdziwy przekaz. Słowa z potrzeby serca, powodowane emocjami, “natchnione”, lecz nie przerysowane; to rozmowa z samym sobą, a raczej poprzez siebie, skierowana do odbiorcy. Myślę, że z poezją jest jak z muzyką; mało tego, poezja jest muzyką… zatem musi być prawdziwa, posiadać swoisty rytm, konkluzję, odcienie, barwy, brzmienie… klamrę całości… Piszę o tym, czego doświadczyłem, co podsunęła moja wyobraźnia, o tym, co mną wstrząsnęło, wzruszyło, wplatając morał, łącząc strofy tematem, myślą, puentą. Piszę również, kierując się empatią, dotykając tematów, wobec których nie mogę przejść obojętnie, jak agresja, przemoc, podłość, ból. Wracam do wierszy i jeśli “porośnięte” czasem zyskują zaskakujący wyraz, wtedy uznaję je za ważne, ale kocham wszystkie tak samo” – napisał w przedmowie do debiutanckiego tomu.

W wierszu „Nie sztuką jest…” wyznał:

„Nie sztuką jest umieć mówić, sztuką jest mieć Coś do powiedzenia

Nie sztuką jest mówić oskarżam, sztuką jest mieć czyste sumienie

Nie sztuką jest czytać wiele, sztuką jest zrozumieć Słowo

Nie sztuką jest być przyjacielem, sztuką jest życie dla kogoś

Nie sztuką jest pisać symfonie, sztuką jest znaleźć ten dźwięk jeden

Nie sztuką jest mówić: chcę dobra, gdy grzechów popełniasz siedem

Nie sztuką jest gardzić wszystkimi, pamiętaj w pogardzie tyś winny

Nie sztuką jest kłamać i chełpić, sztuką jest być prawdziwym”.

Podaj dalej
Autor: (fran)