Piątek, 27 maja 2022
Najnowsze wyniki badania „Czytelnicy w sieci”

26 maja podczas Targów Książki w Warszawie odbyła się prezentacja wyników piątej edycji badania „Czytelnicy w sieci”, które prowadzi serwis Lubimyczytac.pl wspólnie z Polską Izbą Książki. W tym roku czytelnicy wypełnili ankietę aż 13.846 razy.

W dyskusji na temat czytelniczych preferencji u sytuacji księgarń udział wzięli: Sonia Draga, Izabela Sadowska, dr Paweł Kuczyński, Aldona Mackiewicz, Fabian Cieślik, Szymon Świtajski i Zofia Szpojankowska. Rozmowę poprowadziła Ewa Tenderenda-Ożóg. Relację z tego wydarzenia zamieścimy w dwutygodniku “Biblioteka Analiz”.

Z pełnymi wynikami ankiety można zapoznać się TUTAJ.

Jak się okazuje, odpowiedzi w ankiecie udzieliły przede wszystkim osoby intensywnie czytające. Na pytanie: ile książek drukowanych na papierze przeczytałaś/łeś w ciągu ostatnich 12 miesięcy, najwięcej wskazań było na 21-50 książek (27 proc.) oraz 51-100 książek (17 proc.). Ten fakt wcale nie dziwi, w końcu przepytano użytkowników największego serwisu czytelniczego w Polsce.

W związku z tym nie zaskakuje również to, że ankietowani najczęściej zaopatrują się w książki przez internet (59 proc.). A jeśli doliczyć do tego Allegro (25 proc.), Amazon (4 proc.) i Ceneo i inne porównywarki cen, to widać, że sieć rządzi.

Na drugim miejscu figurują sieciowe księgarnie stacjonarne (49 proc.), podium zamykają biblioteki (44 proc.). Chętnie też pożycza się książki od znajomych (28 proc.). Co czwarty ankietowany odwiedza w tym celu dyskonty z tanimi książkami (25 proc.).

W antykwariatach zaopatruje się 16 proc. ankietowanych.

Niesieciowe księgarnie stacjonarne wskazało tylko 10 proc. respondentów. A jeśli już zdecydowali się je odwiedzić, to niekoniecznie po zakup. Ten wskazało 41 proc. respondentów. Z kolei 27 proc. wpadło tam, by przejrzeć książkę, aby później kupić ją przez internet, a 19 proc. – aby odebrać zamówioną wcześniej książkę. Po poradę księgarza – tylko 2 proc. Spotkanie autorskie przyciągnęło 5 proc. respondentów, ale tylko 3 proc. z nich zdecydowało się kupić po jego zakończeniu książkę.

 Niestety odwiedzalność księgarń niesieciowych jest bardzo niska. Co trzeci badany zagląda tylko do jednej placówki w ciągu roku, co czwarty odwiedza dwie, a więcej niż trzy księgarnie – tylko co dziesiąta osoba.

Na szczęście dla większości nie jest to jednorazowy incydent: blisko połowa badanych odwiedza księgarnie niesieciowe kilka razy w roku, 17 proc. robi to raz lub dwa w miesiącu, a 4 proc. deklaruje, że zagląda przynajmniej raz w tygodniu.

45 proc. ankietowanych nie interesuje się tym, czy w ich okolicy została otwarta lub zamknięta księgarnia stacjonarna. 40 proc. twierdzi, że nic się nie zmieniło. 12 proc. odnotowało zamknięcie księgarni w ciągu ostatnich 12 miesięcy, a 7 proc. wskazuje, że nastąpiły nowe otwarcia.

Księgarnia internetowa według badanych wygrywa ze stacjonarną pod względem: ceny (87 proc. wskazań), możliwości szerokiego wyboru książek (77 proc. wskazań), dostępu do informacji o nowych książkach i zapowiedziach (69 proc.) i wygody (56 proc. wskazań).

Przewaga księgarni stacjonarnej nad internetową wymieniona jest tylko raz – gdy chodzi o szybki czas realizacji zamówienia/zakupu (55 proc. wskazań).

Z kolei, jeśli chodzi o wiarygodne rekomendacje, to co trzeciemu ankietowanemu jest bez różnicy, czy pochodzą one z internetu, czy od księgarza. 26 proc. skłania się ku rekomendacjom internautów, a 18 proc. wskazuje na księgarzy z księgarń stacjonarnych.

Mniej niż połowa ankietowanych (43 proc.) deklaruje, że istnienie niesieciowych księgarń stacjonarnych jest ważne. Respondenci cenią je za atmosferę (84 proc.), chcą wspierać lokalny biznes (69 proc.), lubią oryginalne wnętrza i ciekawy design (58 proc.), wreszcie doceniają osobisty kontakt i rozmowę (46 proc.) i widzą potrzebę kameralnego miejsca spotkań (32 proc.).

Co piąty respondent uważa jednak, że istnienie niesieciowych księgarń stacjonarnych nie jest dla niego istotne.

W ankiecie zapytano również, jakie działania prawne czy ustawowe wspierające niesieciowe księgarnie zyskałyby poparcie respondentów.

Najwięcej wskazań było na ulgi podatkowe dla kupujących książki w księgarniach nie sieciowych (41 proc.), dofinansowanie wydarzeń kulturalnych z budżetu gmin (40 proc.) oraz rozbudowane programy Ministra Kultury na rzecz niesieciowych księgarń.

Co trzeci ankietowany wymienił wprowadzenie jednolitej ceny na nowości we wszystkich kanałach sprzedaży, niewiele mniej głosów otrzymał pomysł finansowania części czynszów najmu z budżetu gminy. 18 proc. ankietowanych wskazało na wymóg zakupu książek przez instytucje publiczne i uczelnie właśnie w księgarniach niesieciowych.

 

Podaj dalej
Autor: ET