Za wydarzenie literackie można uznać ukazanie się powieści historycznej, jaką właśnie wydała oficyna Bernardinum z Pelplina, chociażby z powodu jej objętości! W jednym tomie zawarto treść licząca ponad 1200 stron! Oczywiście druk i oprawa zostały wykonane „u siebie” czyli w znanej drukarni wchodzącej w skład wydawnictwa Bernardinum. Opasły tom nosi wzniosły tytuł „Pozostał Bóg i honor”, co na pierwszy rzut oka oczywiście koresponduje z patriotycznym tonem wielu publikacji, jakie ukazały się w ubiegłym oku dla uczczenia 100-lecia przywrócenia niepodległości, jednak w przypadku tej książki jej horyzont czasowy jest znacznie dłuższy, co wynika już z pierwszego zdanie powieści, które brzmi: „był mroźny wieczór 17 stycznia 1743 roku”. Prezentując książkę, wydawca przywołuje fundamentalne pytanie, jakie stawia autor: czy w drugiej połowie XVIII wieku Polska musiała upaść i kto za ten upadek odpowiada? Autorem jest Stanisław Załuski. I choć …