Piątek, 19 stycznia 2024
Danny Beuerbach zachęca innych mistrzów nożyczek do kontynuowania jego pomysłu

Kto pamięta przenośny salon fryzjerski na stoisku Frankfurter Buchmesse podczas ubiegłorocznych Międzynarodowych Targów Książki w Warszawie?

Danny Beuerbach od kilku lat pracuje jako czytający fryzjer. Za darmo strzyże włosy w zamian za to, że ktoś mu czyta.

Jak mówi w rozmowie z Boersenblatt, nie postrzega siebie jako propagatora tradycyjnego czytania. Dla niego książki są pomostem między ludźmi, powinny sprawiać radość. Chce pomóc rozpalić tę radość, może zwłaszcza dlatego, że w domu jego rodziców było mało czytania.

Dużo podróżuje po Niemczech, odwiedza biblioteki i festiwale, bywa także w Szwajcarii i Austrii.  W 2023 roku gościł na wspólnym stoisku Niemiec w Warszawie i w Budapeszcie. W tym roku zagości w Tajpej.

O fryzjerze z Monachium dowiedział się także Ravensburger Verlag i opublikował z nim książkę.

„Kiedy dzieci czytają książkę i uświadamiają sobie, że naprawdę istnieję, szaleją, ściskają mnie i przytulają, od razu można poczuć się jak gwiazda rocka” – mówi Beuerbach.

Jak przekazał, „Pytam teraz organizatorów różnych wydarzeń, czy do realizacji pomysłu zaprosiliby także lokalnych fryzjerów. Ponieważ chcę, żeby to się przyjęło!”. Nie boi się, że inni go naśladują. „Nie mam poczucia rywalizacji z innymi fryzjerami, wręcz przeciwnie, bardzo chciałbym, żeby inni przejęli ten pomysł. Każdy może się ze mną skontaktować, chętnie wyjaśnię projekt”.

Frankfurckie Targi Książki regularnie współpracują z Beuerbachem: „To świetna koncepcja, idealna na targi książki, żeby ożywić stoisko. Otrzymujemy naprawdę dobre opinie  i to działa, nawet jeśli odwiedzający targi nie potrafią czytać po niemiecku” – wyjaśnia Katherina Rapp z Targów Książki we Frankfurcie.

 

Podaj dalej
Autor: ET, fot. ET
Źródło: boersenblatt.net