Piątek, 31 października 2008


Grupa Kapitałowa PWN S.A.

 

Wydawnictwo Naukowe PWN S.A. (WN PWN)

00-251 Warszawa, ul. Miodowa 10, tel. (022) 6954321, fax (022) 8267163, http://www.pwn.pl, e-mail biuro.zarzadu@pwn.com.pl

 

Wydawnictwo Szkolne PWN Sp. z o.o. (WSz PWN)

00-236 Warszawa, ul. Świętojerska 5/7, tel. (022) 6954560, fax (022) 8312616, http://www.wszpwn.com.pl, e-mail wszpwn@wszpwn.com.pl

 

Wydawnictwo Lekarskie PZWL Sp. z o.o.

00-251 Warszawa, ul. Miodowa 10, tel./fax (022) 6954033, http://www.pzwl.pl, e-mail promocja@pzwl.pl

 

PWN.pl Sp. z o.o. 53-234 Wrocław, ul. Kotlarska 41, tel./fax (071) 3437559, e-mail info@pwn.pl

 

Carta Blanca Sp. z o.o.

00-236 Warszawa, ul. Świętojerska 5/7, tel. (022) 6954555, fax (022) 6954551, http://www.cartablanca.pl, e-mail cb@cartablanca.pl

 

Skonsolidowane przychody Grupy PWN w 2007 roku wzrosły o 33 proc., z 204,19 do 273,01 mln zł, z czego 143,08 mln zł przypadło na spółki wydawnicze. Śledząc wyniki Grupy i jej wzrost przychodów w ostatnich latach, wyraźnie widać, że strategia przejmowania mniejszych podmiotów zapoczątkowana w 2005 roku przejęciem wydawnictwa Mikom, a kontynuowana w latach 2006-2007, przynosi pozytywne rezultaty. W tym okresie Grupa nabyła m.in. udziały w spółkach: Carta Blanca (4,38 mln zł przychodu w 2007 roku), PolEng – firma, która wyprodukowała program „Translatica” (0,85 mln zł przychodu) i SuperMemo World (1,64 mln zł).


W 2007 roku
zyski grupy wyniosły 9,9 mln zł. W 2006 roku wynik netto grupy przekroczył 30 mln zł, jednak ów ogromny wzrost był spowodowany sprzedażą należącej do spółki nieruchomości, zabytkowego Pałacu Młodziejowskiego przy ul. Miodowej 10 w Warszawie. Firma WWG Management zapłaciła za niego 34 mln zł. Na terenie nieruchomości mają powstać luksusowe apartamenty.


Moją ambicją jest zbudowanie wokół PWN silnej grupy wydawniczej. Rynek książki wszędzie dzieli się na literaturę piękną, książki ilustrowane, książki dla dzieci, podręczniki i całą resztę. Jeżeli chce się być silną grupą wydawniczą, powinno się istnieć w każdym z segmentów. Obecnie najdalej jestem od beletrystyki, choć być może za trzy lata, do pięciu, zacznę o tym myśleć
– mówiła w 2005 roku Barbara Jóźwiak, prezes WN PWN.


W 2007 roku przychody Wydawnictwa Naukowego PWN – spółki-matki w Grupie – wyniosły 57,95 mln zł  (wzrost o 3 proc.). Zysk netto osiągnął 5,8 mln zł (rok wcześniej – 20 mln zł). Nakładem oficyny ukazało się 649 tytułów, w tym 252 nowości. Łączny nakład wyniósł 3,29 mln egz., w tym samym okresie sprzedano 3,58 mln egz. Nakłady i sprzedaż liczona w egzemplarzach były zatem o ponad pół miliona wyższe niż rok wcześniej.


PWN w coraz większym stopniu wykorzystuje swoje bazy danych, nie tylko zresztą przy produktach papierowych. Firma konsekwentnie inwestuje w rozwój oferty elektronicznej (w tym internetowej). Wydawnictwo coraz częściej kooperuje także z wydawcami prasy codziennej, przede wszystkim z Agorą. W latach 2006-2007 wspólnie przygotowano kilka znaczących edycji. Współpracę obydwu firm zapoczątkowała „Encyklopedia Gazety Wyborczej” (20 tomów). Pierwszy, bezpłatnie dołączony do „Gazety”, tom rozszedł się w nakładzie 700 tys. egz. Całość liczyła ponad 100 tys. haseł i ok. 10 tys. ilustracji. Kolejne wspólne przedsięwzięcia to: „Wielki Encyklopedyczny Atlas Świata” (pięć tomów), „Encyklopedia Świat i Polska 2007” – jednotomowa edycja sprzedawana w cenie 34 zł oraz zapoczątkowana w lutym 2007 roku seria 12 słowników (sześciotomowy „Słownik języka polskiego” oraz sześć kolejnych jednotomowych publikacji: „Słownik wyrazów obcych”, „Słownik synonimów”, „Słownik poprawnej polszczyzny”, „Słownik frazeologiczny”, „Słownik ortograficzny” oraz „Słownik typowych połączeń wyrazowych”). „Gazecie” udało się nagłośnić temat konieczności posiadania encyklopedii w domu, ludzie zaczęli kalkulować, czy przez kilka miesięcy kupować wydanie 20-tomowe czy jednorazowo zaopatrzyć się w osiem tomów w porównywalnej cenie. Wielu wybrało drugie z tych rozwiązań – przekonuje Barbara Jóźwiak
. Z kolei pod koniec października 2007 roku ruszyła nowa wspólna kolekcja wydawnictwa i dziennika pt. „Biznes”, na którą złożyło się 10 tomów, m.in.: „Zarządzanie firmą”, „Marketing”, „Finanse”, „Zarządzanie zasobami ludzkimi”, „Słownik pojęć ekonomicznych”. W ramach cyklu ukazały się książki autorstwa ponad 200 ekspertów światowej klasy, m.in.: Philipa Kotlera, Charlesa Handy’ego, Warrena Bennisa, Daniela Golemana, Christophera Bartletta.


Najważniejszym wydarzeniem edytorskim ostatnich lat było ukończenie, w listopadzie 2005 roku, edycji „Wielkiej Encyklopedii PWN” – obejmującej (wraz z suplementem) 31 tomów. To największa papierowa encyklopedia na polskim rynku. Publikacja trafiła do ponad 30 tys. klientów.


Wiosną 2008 roku wydawnictwo wprowadziło do sprzedaży
nowy „Wielki słownik polsko-niemiecki” pod red. naukową prof. Józefa Wiktorowicza i dr Agnieszki Frączek. W słowniku, który liczy 1 110 stron, znalazło się 395 tys. jednostek leksykalnych. Publikacja ukazała się w nakładzie podstawowym 15 tys. egz., a jego cena detaliczna wynosi 199 zł. W planach jest słownik niemiecko-polski.


W tym samym czasie oferta PWN została poszerzona o publikacje o tematyce turystycznej – wraz z powołaniem do życia nowej marki – Global PWN.
Na rynku pojawiły się dwie serie. Pierwsza z nich to seria kieszonkowych „Przewodników z Atlasem”, w ramach której ukazało się 12 tytułów. Sześć z nich poświęcono miastom europejskim (Rzym, Londyn, Paryż, Praga, Dublin, Barcelona), a kolejnych sześć krajom śródziemnomorskim i popularnym regionom wakacyjnym (Chorwacja, Egipt, Rodos, Kreta, Tunezja, Costa Brava). Publikacje składają się z części turystyczno-krajoznawczej oraz atlasowej, zawierającej dokładne mapy regionów oraz plany miast. Druga seria, „Przewodnik Panoramiczny”, liczy sześć multimedialnych tytułów, na płytach DVD. W sprzedaży znalazły się publikacje dotyczące Warszawy, Poznania, Trójmiasta, Krakowa, Wrocławia oraz Torunia i Bydgoszczy.


Najnowsza historia PWN jest niezwykle burzliwa, były w niej momenty, gdy wydawnictwo przynosiło akcjonariuszom olbrzymie zyski, był też okres dużych strat i myśli o wyzbyciu się nierentownego biznesu. W 2003 roku główny akcjonariusz PWN – konsorcjum LCHG – podjął decyzję o dalszym inwestowaniu w spółkę. Skupiono większość akcji pozostających w rękach pracowników i byłych menedżerów firmy. Podniesiono kapitały w należącej do PWN hurtowni Azymut, jednocześnie bardzo redukując jej koszty. Nowa polityka LCHG była sporym zaskoczeniem, gdyż wcześniej główny akcjonariusz PWN kilkakrotnie podejmował próby odsprzedania wydawnictwa (najbardziej zaawansowane rozmowy prowadzono z Agorą, wcześniej m.in. z Bertelsmannem, a na przełomie 2002 i 2003 roku z funduszem Innova Capital). Aby ratować sytuację spółki, która w latach 1999-2000 notowała wysokie straty, zarząd i akcjonariusze zdecydowali wyprzedać część jej aktywów. 31 marca 2001 roku PWN zbyło zatem 50 proc. udziałów w Wydawnictwach Prawniczych PWN koncernowi Reed Elsevier, który przejął nad nimi całkowitą kontrolę, zmieniając później nazwę na LexisNexis. Wydawnictwa Prawnicze miały silną pozycję na rynku i wyrobioną od wielu lat markę. Nie jest znana cena, jaką uzyskało PWN, prawdopodobnie było to ok. 5 mln USD. W 2001 roku sprzedano też udziały w węgierskiej spółce Kossuth Publishing. W lipcu 2000 roku rozpoczęto zwolnienia grupowe. Na koniec 2000 roku w PWN zatrudnione były 383 osoby. W 2001 roku zredukowano zatrudnienie do 345 osób, wciąż jednak koszty pracy nie przystawały do malejących przychodów. Wydajność pracy na jednego zatrudnionego wynosiła ok. 200 tys. zł i była jedną z najniższych w branży. W tej sytuacji w lutym 2002 roku zarząd zaproponował zwolnienie aż 160 osób – ponad 45 proc. załogi. Ostatecznie po negocjacjach ze związkami zawodowymi, które, po odwołaniu prezesa Petera Whiskerda-Węgorzewskiego, prowadził następca Ryszard Knauff, zdecydowano o zwolnieniu 100 osób. Pod koniec 2002 roku w firmie pracowało już 281. Dalsze zwolnienia i restrukturyzacja przypadły na nowego zarządcę. Od początku 2003 roku spółką kieruje Barbara Jóźwiak (wcześniej sprawująca funkcję prezesa m.in. w Hachette Livre Polska i Harlequinie), a zatrudnienie pod koniec 2007 roku wynosiło już tylko 147 etatów. Wydajność pracy to 400 tys. zł przychodu na jednego zatrudnionego w Wydawnictwie Naukowym PWN.


Kryzys obejmujący lata 1997-2003 miał wiele przyczyn. Najważniejszą był brak jednolitej strategii właścicieli i jasnej koncepcji dotyczącej dalszego rozwoju. Po sukcesie sześciotomowej „Nowej encyklopedii powszechnej”, wydawanej w latach 1995-1997, nie pojawiły się nowe równie atrakcyjne tytuły. W ciągu dwóch lat PWN sprzedało ok. 300 tys. kompletów tej encyklopedii, osiągając ponad 150 mln zł przychodu. Trudno sobie wyobrazić drugi taki produkt książkowy, na którym w krótkim czasie można zrobić podobny obrót. Słowniki i podręczniki akademickie nie równoważyły utraconego przychodu, zresztą nie licząc kilku ważnych publikacji („Nowy słownik języka polskiego”, „Słownik angielsko-polski PWN-Oxford”, „Encyklopedia religii”) ukazywały się głównie wznowienia lub tytuły, które nie mogły liczyć na duże zainteresowanie czytelników.


Środki uzyskane w latach 1995-1997 przeznaczono na inwestycje w budowę międzynarodowego holdingu. Kupiono wydawnictwa na Węgrzech (Kossuth Publishing) i Ukrainie (Yurincom Inter). Powstała spółka PWN Publishing Group, która miała odpowiadać za obce rynki. Jej działalność zakończyła się skandalem. Prasa pisała o przekazywaniu pieniędzy do Luksemburga
, gdzie spółka była zarejestrowana, i to nie tylko w formie dywidendy, lecz także niekorzystnych dla PWN umów. Rozpoczęły się protesty pracowników, z których znaczącą część stanowili akcjonariusze mniejszościowi. W końcu okazało się, że inwestycje te są chybione. PWN nie tylko nie stało się potęgą wydawniczą w Europie Wschodniej, lecz zaczęło także tracić rynek w kraju. Z mocarstwowych planów właścicieli z połowy lat 90. po pięciu latach pozostały długi. Kapitały własne firmy w ciągu pięciu lat stopniały o 30 mln zł.


Ryzykowne okazały się ambicje budowy własnej ogólnopolskiej sieci dystrybucji. Inwestycja w hurtownię Azymut pochłonęła (w różnej formie: kapitał zakładowy, kredyt kupiecki od firmy-matki, poręczenie kredytów bankowych) ponad 50 mln zł. W listopadzie 2003 roku zarząd PWN podjął decyzję o podwyższeniu kapitału zakładowego o kolejne 27,6 mln zł, co uchroniło Azymut przed groźbą upadłości. W 2004 roku po raz pierwszy w swojej historii firma odnotowała zysk – 0,7 mln zł netto, a w 2005 roku miała już 2,1 mln zł zysku netto i kapitały własne na poziomie 3,5 mln zł, w 2006 roku – 3,8 mln zł zysku i kapitały sięgające 7,3 mln zł. Dla wydawców to obecnie jeden z najważniejszych hurtowych odbiorców, a jednocześnie – po kilku niepewnych latach – wiarygodny partner. W 2006 roku Azymut miał 123,5 mln zł przychodu, w 2007 – 121,66 mln zł i zakończył go ujemnym wynikiem netto w wysokości 2,6 mln zł. Strata była wynikiem inwestycji poniesionych w budowę i rozruch nowoczesnego centrum logistycznego zlokalizowanego w Strykowie pod Łodzią.


Od kwietnia 2007 roku usługę reprezentacji w punktach sprzedaży detalicznej dla Wydawnictwa Naukowego PWN, Wydawnictwa Szkolnego PWN oraz oficyny Carta Blanca świadczy firma Bedeker.


Niepowodzeniem (czy raczej zaniechaniem) zakończyły się też plany budowy dużego portalu informacyjnego, na wzór Onetu czy Wirtualnej Polski, w oparciu o zasoby PWN. Skończyło się na przeniesieniu części haseł encyklopedycznych i słownikowych na strony PWN.pl, co ma znaczenie wizerunkowe, ale nie biznesowe.

 

Historia PWN sięga początku lat 50., kiedy to firma działała jako przedsiębiorstwo państwowe pod nazwą Państwowe Wydawnictwo Naukowe. Oficynę powołano w 1951 roku, głównie celem publikowania podręczników akademickich. W zarządzeniu Prezydium Rządu, które zadecydowało o powołaniu PWN, można było przeczytać: przedmiotem działania przedsiębiorstwa jest działalność wydawnicza w zakresie potrzeb nauki i szkolnictwa wyższego. Po 1956 roku działalność firmy poszerzyła się o słowniki i encyklopedie. W latach 1962-69 powstała monumentalna „Wielka encyklopedia powszechna” (suplement w 1971).


Redakcje encyklopedii i słowników to największy kapitał PWN, a zarazem współczesna spuścizna po epoce minionej. Jako pierwsza ukazała się „Mała encyklopedia PWN” z 1956 roku. Obok wspomnianej 13-tomowej „Wielkiej encyklopedii powszechnej”, najbardziej znaną i wielokrotnie wznawianą pozycją z tamtych lat jest czterotomowa „Encyklopedia powszechna PWN”. Pierwszą wydaną bez ingerencji cenzury była „Encyklopedia popularna PWN” z 1991 roku. W latach 1995-1996 wydano sześciotomową „Nową encyklopedię powszechną PWN”, która okazała się największym sukcesem wydawnictwa ostatnich lat. Pod koniec 1996 roku nakładem oficyny ukazała się też pierwsza w Polsce encyklopedia multimedialna, która od 1998 roku wydawana jest także na płytach DVD, a której część bezpłatnie udostępniana jest w Internecie.


Drugą, obok „Wielkiej…”, sztandarową pozycją wydawnictwa był przez wiele lat 11-tomowy „Słownik języka polskiego” pod redakcją prof. Witolda Doroszewskiego. To największa tego typu publikacja w powojennej Polsce. Ogromnym sukcesem okazał się także trzytomowy „Słownik języka polskiego”. Podobnie jak encyklopedia, tak i obydwa słowniki doczekały się wersji na płytach CD-ROM. W 2000 roku PWN wydało „Nowy słownik języka polskiego” pod redakcją prof. Andrzeja Markowskiego. Na stronie internetowej www.slowniki.pwn.pl bezpłatnie dostępne są słowniki: języka polskiego, ortograficzny i wyrazów obcych.


Przez wszystkie lata PWN było największym w kraju wydawcą podręczników akademickich. Tak jest i dziś. Są to w dużej mierze tytuły deficytowe, na które wydawnictwo dostaje dotacje głównie z resortu edukacji i KBN. Pod względem liczby otrzymywanych dotacji PWN od lat zajmuje pierwsze miejsce na polskim rynku książki. Rocznie w wydawnictwie ukazuje się ok. 200 publikacji naukowych i akademickich.


Ważny dla Państwowego Wydawnictwa Naukowego był rok 1990, kiedy w wyniku konkursu dyrektorem naczelnym został Grzegorz Boguta (przez trzy kadencje prezes Polskiej Izby Książki). Poprowadził on oficynę do prywatyzacji. Najpierw powstała jednoosobowa spółka skarbu państwa, a w 1992 roku 65 proc. udziałów od Ministerstwa Przekształceń Własnościowych kupiła grupa inwestorów Luxemburg Cambridge Holding Group. Część udziałów nabyli także pracownicy i członkowie kierownictwa. Wówczas też nastąpiła zmiana nazwy na dotychczasową – Wydawnictwo Naukowe PWN, które początkowo działało jako spółka z ograniczoną odpowiedzialnością, a od 1997 roku jako spółka akcyjna. W 1997 roku Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju (EBOiR) oraz fundusz DBG Osteuropa-Holding GmbH z Frankfurtu nad Menem zainwestowały w PWN ok. 20 mln USD, podwyższając kapitał akcyjny spółki i obejmując ok. 16 proc. Po sześciu latach fundusze wycofały się z tej inwestycji, odsprzedając z dużą stratą swoje akcje na rzecz LCHG. Na początku 2004 roku holding skupił też część walorów należących do byłych menedżerów (w tym pakiet blisko 5 proc. akcji należący do Grzegorza Boguty) oraz większość akcji pracowniczych, obejmując ponad 80 proc. w spółce. Zamykając wątek właścicielski, warto przypomnieć, że w 1992 roku wycena firmy kształtowała się na poziomie 2 mln dolarów. LCHG kupiło zatem 65 proc. udziałów za niewielkie pieniądze. Ta inwestycja zwróciła się po wielekroć – raz w postaci dywidendy (tylko w latach 1995-1997 PWN miało ponad 57 mln zł zysku netto, z czego ok. 30 proc. szło na dywidendy), dwa – dzięki bardzo udanej transakcji z 1997 roku dokonanej z funduszami. Według nieoficjalnych informacji EBOiR i należący do Deutsche Banku fundusz DBG Osteuropa-Holding dostały w lipcu 2003 roku ponad sześciokrotnie mniej niż zapłaciły za swoje pakiety, czyli po ok. 1,6 mln USD. Z kolei pracownicy, którzy zdecydowali się sprzedać swoje walory w marcu 2004 roku, dostali ok. trzykrotność tego, co zapłacili w 1992 roku (a wcześniej pobierali dywidendy). Na inwestycji w PWN straciły zatem wyłącznie fundusze.

 

Z rozwojem wydawnictwa w latach 90. łączy się wchodzenie w spółki z innymi firmami. We wrześniu 1994 roku powstało Wydawnictwo Springer PWN, będące wspólnym przedsięwzięciem PWN i niemieckiego potentata Springer Verlag (spółka zaniechała działalności w 1998 roku po przejęciu przez PWN Wydawnictwa Lekarskiego PZWL). Springer PWN wydawało głównie książki medyczne.


W styczniu 1995 roku powstały Wydawnictwa Prawnicze PWN, będące kolejną spółką joint-venture – tym razem z holenderską grupą Reed Elsevier (objęły po 50 proc. udziałów). W 1997 roku Wydawnictwa Prawnicze PWN uczestniczyły w prywatyzacji państwowego Wydawnictwa Prawniczego, przejęły też znaną z elektronicznych baz danych dla prawników oficynę Lex Media. W marcu 2001 roku Wydawnictwo Naukowe PWN sprzedało swoje udziały w Wydawnictwach Prawniczych PWN. Reed Elsevier stał się jedynym właścicielem spółki, a WP PWN zostało włączone do grupy LexisNexis. Niewykluczone jednak, że PWN powrócą na rynek książki prawniczej, choć na pewno skala tego przedsięwzięcia będzie znacznie mniejsza niż w LexisNexis. Jednym z kroków może być przejęcie oferty wydawnictwa Park, która we wrześniu 2007 roku została odkupiona przez Wydawnictwo Szkolne PWN.


Wydawnictwo Naukowe PWN jest obecnie jedynym lub dominującym udziałowcem w kilku spółkach tworzących Grupę Kapitałową PWN. Najważniejsze podmioty zależne to: Wydawnictwo Szkolne PWN, Wydawnictwo Lekarskie PZWL, PWN.pl, PolEng, SuperMemo World i Yurincom Inter na Ukrainie, a także: Ogólnopolski System Dystrybucji Wydawnictw Azymut, w którym PWN ma udziały poprzez spółkę PWN Inwestycje, oraz powołana w 2006 roku spółka Księgarnie PWN. Przed kierownictwem tej ostatniej postawiono ambitne zadanie powiększania sieci własnych księgarń. Szukamy nowych, atrakcyjnych lokalizacji w miejscowościach o dużym potencjale akademickim i naukowym. Chcemy, aby były to księgarnie o profilu zbliżonym do naukowego (jak dotychczasowe) z możliwością sprzedaży także publikacji innych oficyn – mówił Tadeusz Maciejewski, dyrektor ds. sprzedaży rynkowej w WN PWN
. Wydawnictwo Szkolne PWN z kolei jest udziałowcem spółki Carta Blanca.

 

Wydawnictwo Szkolne PWN zadebiutowało na rynku książki szkolnej w styczniu 1997 roku po wyodrębnieniu ze struktury Wydawnictwa Naukowego PWN. W swojej ofercie ma podręczniki szkolne, zeszyty ćwiczeń, poradniki dla nauczycieli, publikacje okołopodręcznikowe. Trzon oferty stanowią publikacje do nauki języków obcych do wszystkich etapów nauczania, przede wszystkim niemieckiego, angielskiego, również francuskiego i rosyjskiego. Oferta podręczników do niemieckiego jest bogata i w tym sektorze oficyna jest zdecydowanym liderem. Także we francuskim Wydawnictwo Szkolne PWN ma dominującą pozycję, choć w 2005 roku licencję na wydawanie części podręczników do nauczania tego języka przejęła firma Hachette Livre Polska. Dla nauczycieli języków niemieckiego i angielskiego wydawany jest biuletyn „Post Scriptum”. Dobre miejsce zajmujemy w językach, szczególnie, jeżeli chodzi o język niemiecki. W szkole podstawowej i w gimnazjum mamy silną pozycję – mówił Witold Szczęsny, prezes oficyny. W 2005 roku całkiem nieźle udało nam się wejść również na poziom ponadgimnazjalny z nową serią „Hier und da”, mam nadzieję, że w tym roku uda się ten wynik jeszcze poprawić. Konkurencję mamy tu znacznie większą, stąd i udziały rynkowe mniejsze – dodawała Agata Mrozowska, dyrektor marketingu i wiceprezes wydawnictwa.


Kolejną znaczącą część oferty stanowią tytuły do zreformowanego liceum, w którym Wydawnictwo Szkolne PWN zajęło mocną pozycję, szczególnie w przedmiotach humanistycznych i przyrodniczych. W 2003 roku spółka poszerzyła też swoją ofertę o podręczniki, przewodniki metodyczne i programy nauczania do zasadniczych szkół zawodowych. Są to publikacje do następujących przedmiotów: fizyka, geografia, historia, język niemiecki, język polski, matematyka, przedsiębiorczość, technologia informacyjna.


Ponadto Wydawnictwo Szkolne PWN oferuje podręczniki do przedmiotów humanistycznych i matematyczno-przyrodniczych w gimnazjum. Seria „Świat Człowieka” to nowatorski cykl nauczania wszystkich przedmiotów humanistycznych w gimnazjum. Seria ta zdobyła nagrody za wybitne wartości edukacyjne. Publikacje z zakresu nauk matematyczno-przyrodniczych reprezentują serie „Eureka” (matematyka) i „Wędrówki Geograficzne” (geografia). Wydawnictwo publikuje również podręczniki do szkoły podstawowej, w tym cykl do nauczania zintegrowanego.


Firma prowadzi bezpośrednią promocję w szkołach, a sprzedaż hurtową realizuje głównie przez OSDW Azymut. Poza partnerem z grupy kapitałowej dystrybutorem Wydawnictwa Szkolnego PWN są księgarnie i hurtownie językowe, sprzedaż bezpośrednia stanowi ok. 15 proc. obrotów spółki.


Przychody ze sprzedaży książek w 2007 roku wzrosły znacząco, w znacznym stopniu dzięki akwizycjom – z 42,8 do 50,06 mln zł. W tym okresie wydano 468 tytułów, z czego 109 pozycji stanowiły pierwsze edycje. Łączny nakład publikacji Wydawnictwa Szkolnego PWN wyniósł 3,42 mln egz. (rok wcześniej 2,48 mln egz.). Zrealizowany zysk netto to 4,38 mln zł, rok wcześniej – 5,5 mln zł, a w 2005 – 3,08 mln zł. Znacznie niższa niż u innych wydawców książek edukacyjnych rentowność po części wynika ze specyfiki oferty, w której dominują publikacje do nauki języków obcych – bardzo kosztowne w promocji i dystrybucji. Na koniec 2007 roku spółka zatrudniała 107 osób.


W połowie 2006 roku Wydawnictwo Szkolne PWN odkupiło od firmy Demart ofertę podręczników i atlasów szkolnych (w tym intensywnie promowane podręczniki do historii). W październiku 2006 roku dokonano kolejnej inwestycji – objęto udziały w oficynie Carta Blanca, specjalizującej się w ofercie turystycznej (1,72 mln zł przychodu). W 2007 roku Carta Blanca znacząco poszerzyła ofertę własną (głównie seria przewodników-atlasów „Nawigator”), przygotowała wiele publikacji dla innych wydawców – m.in. serię atlasów turystycznych „Uwielbiam Polskę” dla „Dziennika” czy serię „Przewodnik Turystyczny National Geographic” dla G+J RBA. We wrześniu 2007 roku Carta Blanca przejęła ofertę wydawnictwa kartograficznego Kompas ze Szczecina. W tym samym roku przychody oficyny ze sprzedaży książek wyniosły 4,37 mln zł (rok wcześniej było to 1,72 mln zł). Opublikowano 30 tytułów, w tym 21 nowości w łącznym nakładzie 180 tys. egz. – sprzedano 130 tys. egz.

Z kolei Wydawnictwo Szkolne PWN w kwietniu 2007 roku przejęło Oficynę Oświatową Ortus (podręczniki do geografii), a we wrześniu 2007 odkupiło ofertę tytułów prawniczych i edukacyjnych od oficyny Park z Bielska-Białej.

 

W 1998 roku PWN przejęło Wydawnictwo Lekarskie PZWL, oficynę która powstała w 1949 roku. Początkowo firma działała jako Lekarski Instytut Naukowo-Wydawniczy, a od 1949 roku jako Państwowy Zakład Wydawnictw Lekarskich. Oficyna w dalszym ciągu zajmuje pozycję lidera wśród wydawców publikujących książki z zakresu medycyny. W jej ofercie znajdują się z jednej strony tytuły specjalistyczne i podręczniki uniwersyteckie, a z drugiej także popularne leksykony i poradniki.


Na niemal 60-letni dorobek wydawnictwa składa się 12 tys. tytułów w łącznym nakładzie ponad 313 mln egz. Do 2006 roku nakładem oficyny ukazywało się około 100 pozycji rocznie. Od tego momentu widać wyraźny wzrost liczby publikowanych tytułów oraz nowości. W 2006 roku było to 131 tytułów, w tym 58 pierwszych edycji, w2007 roku było to natomiast 186 pozycji, w tym 64 pierwsze wydania.


Do najważniejszych publikacji w historii PZWL należą: „Anatomia człowieka” prof. A. Bochenka i M. Reichera, „Choroby wewnętrzne” prof. F. Kokota, „Interna” prof. W. Januszewicza i F. Kokota, hitem ostatnich lat jest natomiast „Domowy poradnik medyczny” (ponad 500 tys. sprzedanych egz.). Ważne pozycje to również „Encyklopedia zdrowia” i „Leksykon leków”. Coraz więcej ukazuje się też tytułów popularnych, jak choćby „Chiński masaż i akupresura” czy „Medycyna chińska”. W ofercie jest także kwartalnik „Medycyna Metaboliczna”. Najlepiej sprzedające się pozycje w 2007 roku to: „Mały atlas anatomiczny” Ryszarda Aleksandrowicza, „Podręczny słownik medyczny polsko-angielski i angielsko-polski” Przemysława i Piotra Słomskich, „Fizjologia człowieka w zarysie” Władysława Z. Traczyka, „100 roślin w Twojej kuchni” Marii Szustakowskiej-Chojnackiej i „Medycyna wewnętrzna. Repetytorium dla studentów i lekarzy” Gerda Herolda. Jednym z ważniejszych projektów ostatnich lat było zainicjowanie edycji „Złota Seria Interny Polskiej” – wspólny projekt oficyny i Towarzystwa Internistów Polskich.


Grupę odbiorców książki medycznej w Polsce charakteryzuje wysokie zróżnicowanie. Wśród nich znajdują się:  lekarze, studenci medycyny, średni personel medyczny, a także czytelnicy poradników medycznych. Odrębną grupę stanowią czytelnicy literatury para- czy okołomedycznej, do której PZWL w ogóle nie adresuje swoich publikacji. Szacunkowo w Polsce uprawnionych do wykonywania zawodu jest około: 130 tys. lekarzy, 35 tys. dentystów,  26 tys. farmaceutów, 275 tys. pielęgniarek oraz 33 tys. położnych. Liczba praktykujących to kolejno: lekarze – 78 tys., lekarze dentyści – 12 tys., farmaceuci – 1,7 tys., analitycy medyczni – 3 tys., pielęgniarki – 179 tys. oraz położne – 20 tys. Krystyna Regulska, prezes PZWL, pytana o jego udział w poszczególnych sektorach powiedziała: W sektorze podręczników akademickich szacujemy swój udział na 80 proc. rynku. Pozostałe 20 proc. przypada w dużej mierze na podręczniki wydawane przez poszczególne akademie medyczne. W sektorze literatury zawodowej dla lekarzy mamy mniejszy udział w rynku, oceniamy go na 70 proc. W sektorze poradników dotyczących zagadnień zdrowotnych szacujemy, że nasz udział w rynku to około 10 proc. pod względem liczby wydawanych tytułów. Pod względem wielkości obrotów na pewno nie sięga on 10 proc
. Książki medyczne są stosunkowo drogie. Średnia cena publikacji PZWL to ponad 70 zł (45 zł w cenach wydawcy). Składają się na to wysokie koszty ich przygotowania oraz stosunkowo niskie nakłady. Podręczniki i publikacje popularne sprzedają się w nakładzie około 7-8 tys. egz. w ciągu 2-3 lat. W ofercie PZWL są także książki wydawane w nakładach po 1,5 tys. egz. Około 70 proc. książek PZWL sprzedawanych jest przez otwarte kanały dystrybucji – hurtownie i księgarnie, w tym dwie księgarnie własne (w Warszawie i Bydgoszczy) oraz 18 patronackich, które dysponują pełną ofertą PZWL. Głównym odbiorcą hurtowym, poza Azymutem, jest LSM – Lubelska Składnica Medyczna. W PZWL rozwijana jest sprzedaż bezpośrednia, działa trzech przedstawicieli handlowych: na terenie Dolnego Śląska, w Polsce północnej oraz w Polsce centralnej i Małopolsce. Na sprzedaż bezpośrednią przypada ok. 20 proc. obrotów. Wydawnictwo rozwija także sprzedaż w księgarni internetowej. W połowie lutego 2003 roku PZWL zmieniło siedzibę. Obecnie mieści się ona przy ul. Miodowej 10. Księgarnię firmową, która działała w poprzedniej siedzibie PZWL, przeniesiono w pobliże dotychczasowej lokalizacji – na ul. Długą 23/25.


Przychody PZWL w 2007 roku wzrosły o blisko 10 proc., do poziomu 14,91 mln zł. Wypracowany zysk netto był niższy i wyniósł 1,26 mln zł (1,49 mln zł w 2006 roku). Łączny nakład wydrukowanych książek wyniósł 385 tys. egz., sprzedano 343 tys. egz. W strukturze zatrudnienia nie nastąpiły żadne zmiany i na koniec 2007 roku pracowało 58 osób.

 

W 2000 roku należąca do grupy spółka Vulcan Media zmieniła nazwę na PWN.pl (wcześniej było to wspólne przedsięwzięcie PWN oraz wrocławskiej spółki Vulcan). Jest to odrębna redakcja odpowiadająca za projekty multimedialne. Po wprowadzeniu na rynek Translatiki, czyli oprogramowania do tłumaczeń pełnych tekstów z języka polskiego na angielski i odwrotnie, pwn.pl kontynuuje tę linię. Wydaje także inne publikacje PWN w postaci elektronicznej, udoskonalając je. Również ona zaopatruje sieci hipermarketów w książki WN PWN, co wcześniej robił Azymut, ale zrezygnował z tego rodzaju dystrybucji w 2003 roku. Wreszcie stara się penetrować rynek publikacji elektronicznych w poszukiwaniu nowych inwestycji – opowiada Barbara Jóźwiak. W ofercie PWN.pl ma ponad 50 publikacji (encyklopedii, słowników, kursów językowych i gier edukacyjnych). Tu także powstały kolejne edycje „Multimedialnej encyklopedii powszechnej PWN” (w 2006 roku promowano dziesiąte, jubileuszowe, wydanie). Sukcesem okazało się wydawanie – począwszy od 2000 roku – sprzedawanych w kioskach z gazetami comiesięcznych, uzupełnionych o płytę CD-ROM, zeszytów „Encyklopedii Multimedialnej PWN”; średnia sprzedaż każdego z nich wyniosła ponad 50 tys. egz. (w sumie ukazało się blisko 20 zeszytów w łącznym nakładzie 1 mln egz.). W czerwcu 2001 roku PWN.pl uruchomiło księgarnię internetową (www.ksiegarnia.pwn.pl), w której znaleźć można pełną ofertę Grupy (ok. tysiąca tytułów). Na stronach www.pwn.pl dostępna jest bezpłatna wersja encyklopedii powszechnej PWN. W 2003 roku zainwestowano w produkty do tłumaczenia automatycznego „Translatica”, których sprzedaż daje spółce ponad 700 tys. zł przychodów (opracowywane w należącej obecnie do PWN firmie PolEng). Tytuły pwn.pl są dystrybuowane niemal we wszystkich kanałach. Działają przedstawiciele handlowi, spółka podpisała umowy zarówno z hurtowniami, jak i sieciami handlowymi (m.in.: Media Markt, Makro, Empik) i wszystkimi liczącymi się sieciami kolporterów prasowych. W 2007 roku przychody PWN.pl wyniosły 7,83 mln zł (spadek o 7 proc.). W sprzedaży ukazało się 20 tytułów, w tym jedna nowość. Łączny nakład wyniósł 58 tys. egz., sprzedano 180 tys. egz. Na koniec roku w firmie zatrudnionych było 16 osób. W lipcu 2007 roku  system tłumaczący Translatica Server – produkt PWN.pl – nagrodzony został Złotym Medalem Międzynarodowych Targów Poznańskich ITM Polska 2007.

 

Od 2005 roku w grupie PWN jest oficyna Mikom specjalizująca się w książce informatycznej (pod koniec 2006 roku całkowicie włączona w struktury Wydawnictwa Naukowego PWN – samą spółkę zlikwidowano). Jej założycielem był Witold Sikorski, autor wielu tytułów ukazujących się przed laty nakładem WNT oraz Oficyny Politechniki Warszawskiej, z którą był związany jako naukowiec. Spółką będącą w Grupie najkrócej jest SuperMemo World (1,64 mln zł przychodu za 2007 rok). Powstała w 1991 roku i przez lata współpracowała z WN PWN i PWN.pl. Specjalizuje się w e-learningu i przygotowaniu edukacyjnych publikacji multimedialnych do nauki języków obcych. W 2007 roku wypuściła na rynek 31 tytułów, w tym 14 nowości, w łącznym nakładzie ponad 65 tys. egz. W tym czasie zatrudniała 12 osób.

 

W 1997 roku PWN rozpoczęło inwestycje zagraniczne, przejęło duże wydawnictwa na Węgrzech i Ukrainie. Kossuth Publishing to jedna z najstarszych (działa od 1944 roku) oficyn węgierskich specjalizujących się w literaturze naukowej i publikacjach elektronicznych (w bieżącej ofercie ponad 40 multimedialnych tytułów edukacyjnych). Yurincom Inter to największa oficyna prawnicza na Ukrainie (3,28 mln zł przychodu w 2007 roku, 40 wydanych tytułów, 25 zatrudnionych). W 2002 roku sprzedano udziały w Kossuth Publishing.

 

W maju 1999 roku rozpoczęła działalność nowa spółka PWN – Ogólnopolski System Dystrybucji Wydawnictw Azymut, która prowadzi sprzedaż książek podmiotów z grupy PWN, jak również innych edytorów. Szerzej na temat Azymutu piszemy w drugim tomie „Rynku książki w Polsce” poświęconym dystrybucji.

 

PWN, oprócz wspomnianych publikacji multimedialnych, wydaje programy edukacyjne i popularnonaukowe na kasetach wideo. Publikuje także czasopisma popularnonaukowe i specjalistyczne, w tym ok. 30 periodyków instytutów i towarzystw naukowych.


PWN rozprowadza swe książki w dziewięciu własnych księgarniach, działających w ramach spółki Księgarnie PWN (8,25 mln zł przychodu ze sprzedaży w 2007 roku) oraz ok. 50 księgarniach promocyjnych, ściśle współpracujących z wydawnictwem.

 

Wydawnictwo Naukowe PWN – najważniejsze dane
 

 

Podaj dalej