15 maja 2003 roku odbyło się posiedzenie Rady PIK, dyskutowano m.in. o planowanym wówczas spotkaniu członków Rady PIK z Ministrem Kultury, o ustawach przygotowywanych w Ministerstwie Finansów, o księgarstwie, informatyzacji, promocji czytelnictwa. Ale chyba najważniejsze jest to, że było to ostatnie posiedzenie, w którym udział wziął Stach Gąsienica-Szymków. *** 15 maja Stach Gąsienica-Szymków zrelacjonował swoje spotkanie z przedstawicielami Poczty Polskiej. W oficjalnym komunikacie Biura Izby można przeczytać: • Poczta Polska chce wziąć udział w przetargu dotyczącym przesyłek członków PIK, • należy stworzyć zespół roboczy członkowie PIK + członkowie Poczty Polskiej do negocjacji w Ministerstwie Gospodarki i w Ministerstwie Finansów, aby wprowadzić preferencyjne stawki na przesyłki książek, • Poczta Polska udzieli wsparcia przedsięwzięciu "Kanon książek dla dzieci i młodzieży", • przedstawiciele Poczty Polskiej chcą być obecni w roli obserwatorów na spotkaniu z przedstawicielami mediów w Ministerstwie Kultury 16 czerwca (to spotkanie zostało przełożone). Warto także przypomnieć, że 15 maja powołano dwa nowe zespoły robocze: "Książka w mediach" do którego to zespołu weszła na początek Dorota Malinowska-Grupińska; oraz "Informatyzacja", w którym znaleźli się Michał Brzozowski, Stach Gąsienica-Szymków i Piotr Dobrołęcki. Rada PIK stosunkiem głosów 5 : 0 : 3 (wstrzymali się: Piotr Marciszuk, Stach Gąsienica-Szymków i Danuta Skóra) uchwaliła, że Piotr Marciszuk zostaje delegowany na wyjazd do Genewy na spotkanie IPA, aby omówić problemy prawa autorskiego i ustalić co Izbie daje przynależność do tej organizacji. Poniżej publikujemy komentarz Piotra Marciszuka do sprawozdania z posiedzenia Rady PIK. *** Słowa te przychodzi mi pisać już po tragicznej śmierci naszego kolegi, Stacha Gąsienicy-Szymków. To jego komentarz towarzyszył komunikatowi z naszego pierwszego spotkania. To był też jego pomysł, by kolejni członkowie Rady dodawali do suchego komunikatu własne słowa, by lepiej oddać atmosferę naszych spotkań. Podejmując decyzję o takim trybie przesyłania Państwu informacji, nie wiedzieliśmy, że oddając - jako pierwszemu - głos Stachowi otrzymamy od niego tekst, który dziś stanie się dla nas symbolicznym testamentem. Trudno opisać, jakim szokiem była dla nas wiadomość o śmierci Stacha. Straciliśmy kogoś, kto promieniował energią, szlachetnością i prostolinijnością. Jego pogrzeb był świętem - śpiewano dla Niego pieśni, opowiadano o Nim słowami pełnymi …