Piątek, 2 lutego 2024
Łukasz Zych: Nie poddajemy się, walczymy

„Zanim znikną ostatnie księgarnie w polskich miastach i miasteczkach” – takim podtytułem księgarze opatrzyli list otwarty, w którym zwracają się z apelem do wszystkich opcji politycznych, samorządów oraz ludzi kultury o podjęcie rozmów w celu ratowania polskiego księgarstwa i czytelnictwa.

Osoby, które chcą udzielić swojego poparcia, proszone są o nadsyłanie takiej woli na adres biuro@pik.org.pl

Łukasz Zych z Najlepszej Księgarni zamieścił komentarz pod wpisem SKP na Facebooku: „Nie poddajemy się, walczymy”.

Pod listem podpisali się:

Zofia Szpojankowska – przewodnicząca Zarządu Głównego Stowarzyszenia Księgarzy Polskich

Aldona Mackiewicz – wiceprzewodnicząca Zarządu Głównego Stowarzyszenia Księgarzy Polskich, księgarka, Toruński Antykwariat Księgarski (Toruń)

Łukasz Zych – członek zarządu Głównego Stowarzyszenia Księgarzy Polskich, księgarz, Najlepsza Księgarnia (Warszawa)

Szymon Świtajski – członek Stowarzyszenia Księgarzy Polskich, księgarz, Księgarnia Smak Słowa (Sopot)

Łukasz Okuniewski – prezes zarządu Książnicy Polskiej – ogólnopolskiej sieci księgarni (Olsztyn)

Bogdan Szymanik – księgarz i wydawca, BoSz (Olszanica)

Grzegorz Boguta – założyciel i pierwszy prezes Polskiej Izby Książki, wykładowca akademicki, wydawca i analityk rynku książki.

 

Treść listu otwartego:

List otwarty do wszystkich polityków i samorządów w Polsce
Zanim znikną ostatnie księgarnie w polskich miastach i miasteczkach

Szanowni Państwo,
my,   polscy   księgarze   niezależni,   jak   i   skupieni   w   Stowarzyszeniu   Księgarzy   Polskich, zwracamy się z apelem do wszystkich opcji politycznych, samorządów oraz ludzi kultury o podjęcie   rozmów   z   naszym   środowiskiem   w   celu   ratowania   polskiego   księgarstwa i czytelnictwa.   W   najwyższym   stopniu   niepokoi   nas   skrajnie   niski   poziom   czytelnictwa w naszym kraju – zajmujemy trzecie miejsce od końca w Unii Europejskiej. Tak samo martwi nas upadek ponad tysiąca księgarni w ostatnich kilkunastu latach, a te sprawy są ze sobą ściśle powiązane.

W   krajach   o   znacznie   wyższym   poziomie   czytelnictwa   znajdujemy   gotowe rozwiązania, które uporządkowały rynek książki, zwiększyły liczbę księgarni oraz wpłynęły na rozwój czytelnictwa. Zaczynamy się cywilizacyjnie oddalać od tych państw. Takie kraje jak   Niemcy,   Francja,   Włochy   czy   Hiszpania   znalazły   skuteczne   rozwiązanie   wielu problemów, uchwalając niemal jednogłośnie ustawę o książce, akceptowaną przez wszystkie siły polityczne w wymienionych państwach. Nie ulega wątpliwości, że ta kwestia powinna łączyć ludzi zdających sobie sprawę, że należy stanąć do wyścigu cywilizacyjnego z innymi krajami.   W państwach,  w których   jest  największa  dostępność   książek,   także   dzięki rozbudowanej   sieci   księgarni,   oraz   duże   czytelnictwo,   zawsze   jest   też  wyższy  poziom innowacyjności. Czy możemy wygrać ten wyścig cywilizacyjny? Skorzystajmy z dobrych doświadczeń innych krajów i wpłyńmy na rozwój naszego państwa.

Prosimy Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz sejmową i senacką Komisję Kultury i Środków Przekazu o niezwłoczne podjęcie rozmów zmierzających do wprowadzenia ustawy o książce dającej szansę na rozwój czytelnictwa i uratowanie ginących polskich księgarni, a także nadzieję na ich reaktywację. Naszym wspólnym celem powinno być stworzenie warunków do istnienia w każdym mieście i miasteczku co najmniej jednej księgarni. Czytelnictwo w Polsce nie wzrośnie, jeśli nie odrodzą się polskie księgarnie. Sprzedaż  internetowa  nigdy  nie  zastąpi  księgarni  stacjonarnej,  często jedynego miejsca kultury w miasteczku. Niestety   bez proponowanej ustawy możemy się spodziewać zamknięcia wielu kolejnych placówek.

Zwracamy jednocześnie uwagę, że ustawa nie generuje żadnych kosztów dla Państwa, a w przypadku odrodzenia  się polskiego księgarstwa może jedynie przynieść wzrost dochodów dla budżetu.

Wprowadzona w wielu krajach ustawa spowodowała wzrost sprzedaży książek, przyczyniła się do powstania nowych księgarni i małych wydawnictw oraz zaowocowała zwiększeniem się czytelnictwa.

Aktualnie mamy całkowicie rozregulowany, wręcz zdemolowany rynek książki, który wpływa na upadek niezależnych księgarni. Konsekwencją tego jest nieustanny i w tej sytuacji nieunikniony wzrost cen publikacji. Książka jest jedynym produktem, który w dniu premiery potrafi być przeceniony o kilkadziesiąt procent. To ma wymiar absurdalny. Cieszymy się z rosnącej świadomości wielu samorządów, które wiedzą, jak ważne są księgarnie dla rozwoju czytelnictwa. Wierzymy w możliwość zainteresowania samorządów naszą inicjatywą. Liczymy też na wszystkich polityków podejmujących kluczowe decyzje w naszym kraju – niech nie zabraknie nam wyobraźni w tym ważnym i wręcz krytycznym momencie.

Stawiamy się do dyspozycji każdego, kto zechce podjąć rozmowy z przedstawicielami ostatniego tysiąca polskich księgarń”.

Podaj dalej
Autor: ET
Źródło: SKP