O pomyśle dystrybuowania książeczek z fragmentami utworów pisaliśmy na łamach „Biblioteki Analiz” już nie raz. Tym razem jego autorami są Kasia Portnicka z firmy Remi i Remigiusz Krakowski – właściciele spółki cywilnej LibriPro.– Dlaczego taki prosty pomysł nie udał się nikomu wcześniej? Nikt wcześniej nie miał tak zorganizowanej dystrybucji. Nasi ludzie rozkładają książeczki w pociągach jeżdżących na trasach do takich miast jak: Trójmiasto, Kraków, Wrocław, Poznań, Katowice, Gliwice, Bielsko-Biała, Zakopane, Szczecin i oczywiście Warszawa… Czyli do wszystkich, do których docierają pociągi Intercity i Express. W całym kraju jest to maksymalnie osiemdziesiąt pociągów dziennie. Oczywiście, pracownicy także zbierają książeczki po zakończeniu biegu i te, które nadają …