Czwartek, 23 sierpnia 2018
Kontrowersje wokół adaptacji dzieła Żeromskiego

„Zreformowane »Przedwiośnie« to gwałt na pisarstwie Żeromskiego” – czytamy w tekście „Narodowe czytanie okaleczonej lektury” Anny Wittenberg i Klary Klinger („Dziennik Gazeta Prawna”, 22 sierpnia 2018).

Zainicjowana sześć lat temu akcja Narodowe Czytanie ma promować czytelnictwo. Co roku przez Kancelarię Prezydenta wybierana jest jedna książka, czytana następnie w całej Polsce, m.in. w bibliotekach, gminach czy szkołach. Rok temu było to „Wesele” Wyspiańskiego. W tym roku jest to „Przedwiośnie”.
„Obok oryginału na stronie prezydenta pojawiła się również adaptacja powieści Żeromskiego. Charakterystyczną cechą »Przedwiośnia« są trzy części: »Szklane domy«, »Nawłoć« i »Wiatr od Wschodu«. U Dobosza jest 16 rozdziałów zatytułowanych jak z opracowania lektury np. »Poznanie z Karoliną. Początek romansu«. – Ci, którzy przygotowują w gminach, bibliotekach, szkołach Narodowe Czytanie „Przedwiośnia”, uznali tę adaptację za tekst obowiązujący, wskazany przez pana prezydenta. Tymczasem ta adaptacja jest jakimś koszmarnym gwałtem dokonanym na pisarstwie Żeromskiego – komentuje Grażyna Rybicka” – czytamy w dzienniku.
Szczegóły tutaj.

Podaj dalej
Źródło: www.gazetaprawna.pl