Piątek, 9 czerwca 2017
Królowa Joanna Kulmowa

– Proszę państwa! Oto Królowa! – zaanonsował prezes wydawnictwa Iskry Wiesław Uchański wejście Joanny Kulmowej na spotkanie, jakie odbyło się w poniedziałek 6 czerwca w warszawskim Domu Literatury.
Okazją była prezentacja zbioru zatytułowanego „Jeszcze 37 wierszy”, wydanego przez Iskry. Po powitaniu i wprowadzeniu przez Małgorzatę Karolinę Piekarską, prezesa Warszawskiego Oddziału Stowarzyszenia Pisarzy Polskich, który wraz z wydawcą było organizatorem wydarzenia, kilka utworów Joanny Kulmowej zaprezentowała grupa aktorska, składająca z … jej siostrzeńców, w składzie: Wojciech Wysocki, Anna Januszewska, Kuba Szyliński oraz Józio. Przy fortepianie akompaniował Jerzy Derfel.
Rozmowę z autorką prowadził Wiesław Uchański, który przypomniał, że Joanna Kulmowa jako poetka zadebiutowała właśnie w Iskrach – w 1975 roku ukazał się tam jej tom wierszy zatytułowany „Fatum na zakręcie” w nakładzie 1000 egz. i kosztował … 5 zł.
Joanna Kulmowa nie tylko mówiła do licznej publiczności, ale też zaśpiewała. Wpierw kuplety z opery „Szarlatan”, które wykonywała przed laty na scenie, a potem psalmy, również jej autorstwa, śpiewane w wiejskim kościele, gdy wraz z mężem Janem mieszkała w Strumianach na Pomorzu Zachodnim.

Wiersz zatytułowany „Poeci” z nowego tomu brzmi:
Unikają zachwytu
wzruszeń.
Ich poezja jest wyższa i szersza.
A ja śpiewam.
Ja śpiewać muszę.
Bez muzyki nie ma dla mnie wiersza.

Joanna Kulmowa powiedziała też: „Nie widzę świata poza lasem”.
Spotkanie zakończyło się owacją na stojąco, a potem jeszcze długo Joanna Kulmowa podpisywała swoją nową książkę.

foto pd

Podaj dalej
Autor: (fran)