środa, 22 marca 2017
WydawcaZysk i S-ka
AutorVirginia Ironside
TłumaczenieTomasz Bieroń
RecenzentJOANNA HABIERA
Miejsce publikacjiPoznań
Rok publikacji2007
Liczba stron270


Jaka będzie Bridget Jones za 25 lat? Można z dużym prawdopodobieństwem
założyć, że taka jak Marie, bohaterka powieści Virginii Ironside – bezkompromisową, szczerą do bólu, bezczelną i oryginalną, irytującą i zabawną sześćdziesięciolatką. „Tęsknię za starością i nie chcę, żeby mi mówiono, że jestem młoda, skoro nie jestem” – zrzędzi Marie. Oryginał, prawda? Młoda już była, spała z Beatlesem, brała narkotyki, uprawiała seks z nieznajomymi. I choć czasami martwi się, że jej „twarz przypomina
surowego pączka”, jest zadowolona ze swojego obecnego życia. Podczas gdy jej rówieśnicy udają młodszych i tęsknią za młodością, ona jest coraz szczęśliwsza. „Nie muszę absolutnie nic robić” – cieszy się. I choć zaczęły się kłopoty ze zdrowiem, a problemy z mężczyznami wcale nie skończyły, nic nie przeszkodzi Marie być zadowoloną ze starości.
Ma emeryturę, darmowe leki, tańsze bilety do muzeum, darmowe
przejazdy metrem i jest panią swojego czasu. I właśnie się zakochała. Wybrankiem serca Marie zostaje Gene… jej wnuczek.

Powieść angielskiej dziennikarki jest jak emocjonalny lifting. Zabawna,
lekka, błyskotliwa, refleksyjna, słodka i gorzka – jak życie po sześćdziesiątce.
Przed czasem nikt nie ucieknie – Marie potrafiła się z nim zaprzyjaźnić.
A to trudna sztuka.

Podaj dalej
OCEŃ KSIĄŻKĘ