Piątek, 7 lutego 2020
WydawcaCzarne
AutorBohumil Hrabal
TłumaczenieAleksander Kaczorowski, Jan Stachowski
Recenzent(map)
Miejsce publikacjiWołowiec
Rok publikacji2019
Liczba stron211
Tekst pochodzi z numeru MLKMagazyn Literacki KSIĄŻKI 1/2020

Autora „Pociągów pod specjalnym nadzorem” zna chyba każdy czytelnik. To bodaj największy czeski pisarz swoich czasów, pisarz legenda, którego uwielbiają nie tylko krajanie, ale także Polacy. Jego miłośników ucieszy zatem fakt, że wznowienie „Pięknej rupieciarni” zawiera kilka perełek, które nie pojawiły się we wcześniejszym polskim wydaniu. Są to teksty mocno autobiograficzne, czy jednak we wspomnieniach pisarza odnajdziemy również prawdę o nim samym? Trudno powiedzieć, wszak Hrabal to mistrz kamuflażu.

Ten zbiór esejów, szkiców i wywiadów jest unikalną okazją, aby poznać jego warsztat pisarski z pierwszej ręki. Najważniejsze jest otwierające książkę „Spotkanie autorskie w restauracji Leśna” będące zapisem nagrania dokonanego podczas spotkania z czytelnikami w marcu 1984 roku. Mówi tam Hrabal szczerze o swojej drodze do pisarstwa i warsztacie. O tym, żeby zostać pisarzem, trzeba umieć się zachwycać światem, a dokładnie mieć „Zachwyt nad tym, co nas otacza, nad samym sobą, żeby człowiek znalazł czas i rozejrzał się wokół, i dostrzegał, że przyroda, ludzie, ludzkie losy i cały widzialny świat są na swój sposób wspaniałe i wyjątkowe, nawet jeśli banalne”. Przyznaje także, że nie wymyślał fabuł: „mnie do pisania wystarczą ludzkie historie wzięte z życia, nie przepadam za jakimiś na wpół wymarzonymi bohaterami, tylko na odwrót, ciągle się zanurzam w banalnym opisywaniu pewnych szczegółów dotyczących najzwyklejszych ludzi i wciąż nie mogę zgłębić tego, czym w gruncie rzeczy jest człowiek.” A ludzi słuchał głównie w knajpach, więc: „jak mi ktoś w knajpie opowiadał coś fajnego, wtedy kupowałem dla niego stół piwa, no i on mi sprzedawał jakąś historyjkę z własnego życia”.

Zakres poruszanej tematyki w książce jest bardzo różnorodny. Są korespondencje z podróży („Cud gospodarczy”, „Z zapisków zapisywacza”, „Pewnego dnia”, „Czy na darmo jeździłem po świecie?”), specyficzne wyznania miłosne do przyszłej żony („Z listów do Pipsi”), wspomnienia dawnych zauroczeń („Pearl of Love Stories”), pełne szalonych pomysłów wyjazdy z przyjaciółmi i współpracownikami („Ja i Semafor”), krytyka polityczna („O klauzulach wyjazdowych”), czy wspomnienia młodości („Piękna rupieciarnia”) i historia o jego ukochanej Libni („Moja Libeń”). Jednym z lepszych tekstów jest „Czym jest knajpa”, w którym autor twierdzi, że knajpa jest nie tylko miejscem rozrywki, ale też giełdą pracy, przestrzenią do happeningu i rozwijania relacji. Z kolei poczucie żalu i straty ujawnia się najmocniej w chwili, gdy Hrabal wraca pamięcią do swojego przyjaciela Vladimíra Boudníka, genialnego plastyka, który popełnił samobójstwo. „Dandys w drelichu” to przepiękny i zapadający w pamięć portret dawnego towarzysza o niezwykłej osobowości.

Na koniec fragment, w którym Hrabal pisze o walczących podczas drugiej wojny światowej Polakach: „Kiedy usłyszałem o tragedii Polski, do płaczu doprowadzały mnie opowieści o tym, jak pułki polskiej kawalerii szarżowały na niemieckie czołgi, wszyscy ci polegli Polacy walczący konno przeciw czołgom byli dla mnie objawieniem, antycznym mitem, jak ten grecki hoplita, który aby uniemożliwić ucieczkę wrogiej perskiej łodzi, sam jeden trzymał łódź rękoma, a kiedy ucięli mu ręce, wgryzł się zębami w linę i dopiero gdy perscy żołnierze odcięli mu głowę, łódź odpłynęła… Właśnie tak walczyli Polacy”.

Podaj dalej
OCEŃ KSIĄŻKĘ