środa, 22 marca 2017
WydawcaBonami
AutorWasyl Machno
RecenzentJANUSZ DRZEWUCKI
Miejsce publikacjiPoznań
Rok publikacji2003
Liczba stron68


Ukrainiec Wasyl
Machno niemal w każdym
swoim wierszu daje dowód tego, że wie i pamięta o tym, iż współczesny
poeta skazany jest na nieustanne
wybieranie między tym, co tradycyjne, a tym, co nowatorskie.
Wybierając między dykcją klasyczną a awangardową, poeta kształtuje swój własny, niepowtarzalny,
czyli rozpoznawalny styl. Nie ulega jednak wątpliwości, że styl liryki Machny ciągle się kształtuje
i krystalizuje. Nie od parady, w „Dyptyku na temat poezji” wyznaje,
że chce: „Być poetą/ księgi
powietrza księgi piasku/ poetą księgi wzgórza”, co oznacza, że swoich wierszy nie pisze i pisać nie zamierza w bibliotece. Jego poezja powstaje w podróży; podróż
jest funkcją życia, bowiem: „ważne iść manowcem z kijem”, „ważne iść i ważne patrzeć”. Podmiot
tych wierszy czuje się kimś z załogi Odyseusza, którego przeznaczeniem
okazuje się nie kończąca
się wędrówka.

Machno urodził się w 1964 roku w Czortkowie, mieszkał w Tarnopolu,
w latach 90. był lektorem języka ukraińskiego na Uniwersytecie Jagiellońskim,
od roku 2000 przebywa
w Nowym Jorku, gdzie pracuje
w Towarzystwie Naukowym im. Tarasa Szewczenki. Na język ukraiński
przełożył wiersze Czesława Miłosza,
Mariana Grześczaka, Bohdana Zadury, Janusza Szubera, wydał w swoim tłumaczeniu tom poezji Zbigniewa
Herberta „Struna światła”. Jest także eseistą. Na jego pierwszy w Polsce tom zatytułowany „Wędrowcy”
składa się 35 utworów przełożonych przez Andrzeja Nowaka,
Renatę Rusnak i Bohdana Zadurę, opatrzonych posłowiem Bogusława Bakuły.

Mimo, że jest niemal rówieśnikiem
Jurija Andruchowycza, Ołeksandra
Irwańca i Wiktora Neboraka,
czołowych przedstawiciel skandalizującej grupy BuBaBu, nadającej ton współczesnej literaturze
ukraińskiej, Machno zadebiutował
kilka lat po nich i odwołuje
się głównie do tradycji ukraińskiego
modernizmu, do twórczości
Bohdana I. Antonycza, Jewhena Małaniuka, Wołodymyra
Swidzynskiego oraz Iwana
Dracza, któremu zadedykował
wyznawczy wiersz „Jak ciężkie
drzwi – zamykasz tysiąclecia”. W jego tekstach poetyckich znajdziemy
odniesienia do twórczości
Apollinaire’a, Saint-John Perse’a
i Josifa Brodskiego, zjawiają
się w nich Octavio Paz i Juan Rulfo, a także autor „Pana Cogito”.
„Dobre duchy Herberta weź w drogę” – czytamy w ośmiowersowej
miniaturze bez tytułu – „powędrujesz
– choć wcale nie pora”.
To prawda, człowiek wędruje,
dopóki żyje.

Podaj dalej
OCEŃ KSIĄŻKĘ