środa, 22 marca 2017
WydawcaWydawnictwo UMCS
AutorTomasz Dostatni OP
Recenzent(PD)
Miejsce publikacjiLublin
Rok publikacji2006
Liczba stron116


Nieczęsto się zdarza‚ aby ksiądz pisał felietony w popularnym dzienniku‚
który nie jest – delikatnie mówiąc – uważany za bliski kościelnej hierarchii.
A tak jest w tym przypadku. Powstał bowiem wyjątkowy zbiór tekstów‚ jakie
dominikański zakonnik zamieszczał co tydzień w lubelskim wydaniu „Gazety
Wyborczej” – przez dwa lata‚ od stycznia 2004 roku do listopada roku następnego.
Ale też nie jest to zwykły mnich‚ lecz dobrze znany w środowisku
książkowym były szef poznańskiego wydawnictwa „W drodze”.

Jednak nie tematyka religijna dominuje w tym zestawieniu. Oczywiście
jest ona zawsze obecna‚ ale przede wszystkim mamy do czynienia z przemyśleniami
wybitnego intelektualisty‚ zapisanymi w sposób‚ umożliwiający
dotarcie do każdego czytelnika codziennej gazety‚ czyli do ludzi o różnym
wykształceniu‚ wyrobieniu i przygotowaniu. W polskim Kościele byli już
podobni autorzy z ks. Tischnerem na czele i o. Tomasz Dostatni dołącza do
tego szlachetnego grona. „Felietony wydane w książkowej formie uzyskują
nowy wymiar‚ ukazując kompozycję mozaiki‚ którą trudniej było dostrzec‚
gdy do czytelnika docierały jedynie pojedyncze składniki całości. Przede
wszystkim uderza w nich poetycki wymiar zdarzeń” – pisze we wstępie
ks. abp Józef Życiński. Właśnie poetycki charakter tekstów jest równie
widoczny jak i ekumeniczne nastawienie autora. „Kiedy widzi się w Lublinie‚
w prawosławnej cerkwi katedralnej‚ arcybiskupa Abla modlącego się
wspólnie z arcybiskupem Życińskim‚ a pastora ewangelickiego głoszącego
kazanie w katolickim kościele‚ to chciałoby się‚ aby nie tylko od święta‚
ale także na co dzień świadectwo chrześcijan różnych wyznań mogło być
wypowiedziane jednym głosem‚ jednym gestem” – powiada autor. Ale to
wszystko – i takie podejście do wyznawców innych wyznań‚ i taki ładunek
poezji‚ i taki poziom literacki‚ i taka głęboka wiara mogą być połączone
w osobie autora zapewne dzięki temu‚ że trafił do szczególnego miejsca
na ziemi‚ jakim jest Lublin pod rządami swego arcypasterza.

Podaj dalej
OCEŃ KSIĄŻKĘ