środa, 4 sierpnia 2010
WydawcaNowy Świat
AutorRafał Wojasiński
RecenzentTomasz Zb. Zapert
Miejsce publikacjiWarszawa
Rok publikacji2009
Liczba stron160


Autora i bohatera tej książki łączy miejsce urodzenia i wychowania oraz
podobne postrzeganie świata. Jan Nowicki tak zachwycił się debiutanckim
tomem prozy Rafała Wojasińskiego pt. „Złodziej ryb”, nota bene
wyróżnionym przez kapitułę Nagrody Literackiej im. Józefa Mackiewicza,
że postanowił poznać autora. Zaczęło się od rozmowy, skończyło
książką. Bynajmniej nie pisaną na zamówienie.

Kolejne miniatury nanizane na nić narracji tworzą subtelny zbiór
impresji, przetkanych przemyśleniami i dykteryjkami z bujnych doświadczeń
niezapomnianego odtwórcy roli Wielkiego Szu. Odnoszących się
zwłaszcza do regularnych wizyt w rodzinnym Kowalu, gdzie w 1939
roku przyszedł na świat najwybitniejszy Stawrogin w dziejach, chyba
nie tylko polskiego, teatru. Oraz do pobytów w wiejskiej chacie na Kujawach,
w której od kilku lat aktor szuka ukojenia.

Aktor snuje refleksje na marginesie codziennych spraw. Wyciszone
życie z dala od wielkiego świata bywa bogatsze duchowo od ciągłego obracania
się w artystycznym światku, coraz bardziej przypominającym targowisko
próżności. Wojasiński z pozornych drobiazgów wydobywa urok
i głębię. Z jego wyrafinowanej opowieści dowie się czytelnik między innymi
o zgubnych skutkach awantury o szampon z Baltony, o tym jak Nowicki
uczył śpiewać młodego Majakowskiego, a także przyjrzy się gościom, którzy
przyszli na niecodzienny ślub artysty z Małgorzatą Potocką.

Podaj dalej
OCEŃ KSIĄŻKĘ