Ricardo Franco Levi, który kieruje Stowarzyszeniem Włoskich Wydawców (Associazione Italiana Editori, AIE), poinformował, że sytuacja branży w jego kraju jest dramatyczna. Sektor książki jest „jedną z pierwszych ekonomicznych ofiar koronawirusa”.

Oszacowano, że w tym roku ukaże się o 18.600 mniej tytułów niż planowano, w tym 2500 tytułów tłumaczonych, około 39,3 mln mniej egzemplarzy książek zostanie wydrukowanych.

Jak wynika z badania stowarzyszenia, od 20 marca 61 proc. włoskich wydawców wprowadziło zwolnienia lub planuje zwolnić pracowników, spodziewane nowe wydania zostały zmniejszone o około 25 proc.,  88 proc. wydawców wyraża „wielką obawę”, czy przetrwa kryzys.

„Zamknięcie fizycznych księgarń pozbawiło wydawców głównego kanału sprzedaży. Trudności z dostarczaniem księgarń internetowych dodatkowo pogarszają tę sytuację” – komentuje Levi.

„Dlatego prosimy rząd o interwencję w celu wsparcia całego łańcucha dostaw za pomocą narzędzi awaryjnych, aby spróbować ożywić nasz sektor wydawniczy, ponieważ nie stać nas na kraj bez teatrów i kin, ale także bez księgarń, wydawców, promotorów, dystrybutorów książek, tłumaczy” – mówi Ricardo Franco Levi.