Sobota, 13 października 2007


Kolejna szeroka kategoria. Klasyfikujemy w niej nie tylko albumy, lecz także ilustrowane poradniki (w tym kulinarne). Wszystkie cechują wysokie koszty przygotowania materiałów ilustracyjnych i druku, choć ich ceny i nakłady bywają bardzo zróżnicowane. Albumy osiągają nakłady rzadko przekraczające 3 500 egz. Dużo wyższe nakłady (średnio ok. 5 000 egz., ale niekiedy nawet ponad 100 tys. egz.) mają książki kulinarne czy popularne serie ilustrowanych poradników z gatunku „jak osiągnąć sukces”.


Sprzedaż książek ilustrowanych spadła w 2006 roku o 3 proc., w dużej mierze za sprawą znacznie słabszych wyników Reader’s Digest (spadek sprzedaży aż o 23 mln zł, tj. 14 proc.). Albumy poświęcone osobie Jana Pawła II z uwagi na ich tematykę zaliczyliśmy do książki religijnej (lider na tym rynku, wydawnictwo Biały Kruk, miał sprzedaż mniejszą o 13 proc.). Spadki te częściowo wyrównały rosnące obroty realizowane na publikacjach ilustrowanych Firmy Księgarskiej Jacek i Krzysztof Olesiejuk – Inwestycje oraz wydawnictwa Publicat, które z ogromnym sukcesem wprowadza kolejne edycje ilustrowanych książek kucharskich. Nie bez znaczenia były też kioskowe kolekcje, m.in. seria albumów poświęconych wielkim malarzom, sprzedawana wraz z dziennikiem „Rzeczpospolita” i tygodnikiem „Przekrój”. W 2007 roku „Rzeczpospolita” rozpoczęła nową albumową kolekcję – tym razem poświęconą zbiorom najsłynniejszych
muzeów
.


Aby obniżyć koszty druku i przygotowania, wydawcy coraz częściej publikują albumy w wersji kompaktowej lub w objętości nie przekraczającej 200 stron. Tylko cztery wydawnictwa – Arkady, Biały Kruk, Kluszczyński i Bosz – rocznie produkują do kilkunastu dużych albumów, pozostali (jak np. Rosikon Press czy Buffi) wydają dwie-trzy pozycje w ciągu roku. Polscy wydawcy muszą też konkurować z ofertą publikacji importowanych – głównie firmy Taschen oraz z wyprzedawanymi zapasami firmy Könemann. Ten niemiecki wydawca powrócił zresztą na rynek, w tym także z polskojęzycznymi albumami, których wyłącznym dystrybutorem jest Firma Księgarska Jacek Olesiejuk (podobnie jak licznych albumowych tytułów wydawnictwa Parragon).


Ceny nowych tytułów stale rosną, m.in. za sprawą wzrostu kosztów poligraficznych i praw zależnych (głównie do fotografii). W 2006 roku średnia cena spadła jednak aż o 9,5 proc. i wyniosła 50 zł. Spadek średniej ceny jest jednak mylący, wynikał przede wszystkim z oferty kolekcji kioskowych. Łącznie w 2006 roku wyprodukowano ok. 680 tytułów publikacji ilustrowanych w nakładzie ok. 3,1 mln egz. (wzrost produkcji o 3 proc.). Średni nakład wynosi ok. 4 560 egz. Byłby on znacznie niższy, gdyby nie kolekcje oraz ogromna produkcja Reader’s Digest – zdecydowanego lidera na tym
rynku
.


Książki ilustrowane zwykle traktowane są w kategorii prezentów – w szczególności dotyczy to wszelkiego rodzaju albumów oraz grubszych opracowań poradnikowych. Są to publikacje stosunkowo drogie i elegancko wydane. Ich sprzedaż znacząco wzrasta w okresie poprzedzającym mikołajki, święta Bożego Narodzenia oraz w maju-czerwcu, gdy dzieci idą do Pierwszej Komunii. Co zrozumiałe, ta grupa publikacji najbardziej odczuwa skutki recesji gospodarczej i rosnącego bezrobocia. Ludzie coraz mniej pieniędzy skłonni są przeznaczyć na prezent. Dlatego zmienia się struktura oferty wydawnictw ilustrowanych. Nierzadko wydawca rezygnuje też z twardej oprawy lub przygotowuje dwie edycje – bardziej okazałą i znacznie skromniejszą edytorsko (tak robi np. w przypadku wielu albumów Bosz). Wciąż dominują w tej grupie poradniki, obecnie z sukcesem wydawane głównie przez firmy specjalizujące się w sprzedaży wysyłkowej – przede wszystkim Reader’s Digest, ale też Klub dla Ciebie i klub Świat
Książki
. Te trzy firmy sprzedają więcej książek ilustrowanych niż wszyscy pozostali wydawcy. Innym pozostaje zatem niewielki fragment rynku, choć to oni przygotowują blisko 90 proc. tytułów.

 

Podaj dalej