Niemiecki rząd podjął decyzję o kontynuacji KulturPass, czyli bonów na kulturę dla 18-latków, jednak przydział środków na wydatki każdego uprawnionego nastolatka na książki i/lub inne dobra i usługi kulturalne został zmniejszony o połowę – z 200 euro do 100 euro.

Peter Kraus vom Cleff, dyrektor zarządzający Börsenverein (Niemieckie Stowarzyszenie Wydawców i Księgarzy), tak skomentował tę informację: „To dobra wiadomość, że KulturPass ma być kontynuowany w 2024 roku, pomimo napiętej sytuacji budżetowej. Jednocześnie jesteśmy rozczarowani, że środki finansowe zostały znacznie ograniczone. W związku z dramatycznymi wynikami badań IGLU i PISA na temat sytuacji edukacyjnej w Niemczech i rosnących wyzwań stojących przed naszą demokracją, rząd federalny podejmuje decyzję o ograniczanie wydatków na kulturę i edukację. KulturPass jest doskonałym narzędziem do zapoznania młodych ludzi z ofertą kulturalną, a tym samym wspierania ich w rozwoju na świadomych, otwartych i refleksyjnych dorosłych. To gorzki cios, że strukturalne finansowanie wydawnicze nie nadejdzie w 2024 roku. Bez tego wsparcia, które jest już przewidziane w umowie koalicyjnej, różnorodność na rynku książki będzie coraz bardziej zagrożona. Zwłaszcza mali wydawcy z tytułami spoza głównego nurtu znajdują się pod coraz większą presją ekonomiczną. Finansowanie publikacji musi pilnie znaleźć się w porządku obrad budżetu na 2025 rok. W przeciwnym razie będziemy świadkami coraz szybszej śmierci wydawnictw, a tym samym różnorodności kulturowej”.

Ostateczna decyzja w tej sprawie zapadnie w Bundestagu pod koniec stycznia.

Jak wynika z podsumowania pierwszego roku działania programu, wydatki młodych Niemców na nowy program KulturPass wygenerowały ponad 3,2 miliona euro przychodu. Biuro minister kultury Claudii Roth potwierdziło, że w wydatkach przodują książki.