Czwartek, 24 grudnia 2020
Anita Musioł wydaje książki sama przy stole na Saskiej Kępie

Anita Musioł, założycielka i szefowa wydawnictwa Pauza, udzieliła bardzo interesującego wywiadu Dorocie Wodeckiej. Tekst rozmowy zatytułowany „Kiedy puchnie mi mózg, robię sobie dzień przerwy” ukazał się w „Wysokich Obcasach”, dodatku do „Gazety Wyborczej” z 19 grudnia.

Właścicielka Pauzy jest dobrze znana na rynku książki, na którym zdobyła bogate doświadczenie w różnych jego segmentach. Zaczęła w 1998 roku w Empiku, potem kierowała działem wydawniczym w Egmont Polska, a następnie w firmie Weltbild Polska była odpowiedzialna zarówno za wydawnictwo Świat Książki, jak i za zakupy książek do sieci sklepów oraz katalogu wysyłkowego. Potem była dyrektorem ds. zakupów i sprzedaży w sieci Matras, a wreszcie dyrektorem wydawniczym redakcji literackiej w Grupie Wydawniczej Foksal, gdzie następnie została też odpowiedzialna za działy praw, produkcji, redakcję i plan wydawniczy.

W połowie 2017 roku zapowiedziała w Bibliotece Analiz, że Pauza „będzie kameralnym wydawnictwem specjalizującym się w zagranicznej prozie literackiej czyli tym, co najbardziej kocham czytać i wydawać”. Dodała, że pracuje sama, nie ma inwestora i nie rekrutuje zespołu, a działa samodzielnie, współpracując z freelancerami. I te zapowiedzi realizuje bez zmian!

Z wywiadu w “Wysokich Obcasach” dowiadujemy się, że pierwszym tytułem Pauzy była powieść Davida Vanna zatytułowana ryzykownie, jak na nowego wydawcę. Tytuł brzmiał „Legenda o samobójstwie”, więc „znajomi mówili, że to zły wybór na debiut wydawnictwa, bo takim tytułem pogrążę się już na starcie”, ale zdecydowała się, bo „to jest bardzo dobra historia!”. I udało się!

Uruchamiając wydawnictwo Anita Musioł nie zaciągnęła kredytu, bo „miała odprawę z GW Foksal”, a na domowe wydatki „przeznaczyliśmy pensję męża”. Z GW Foksal została zwolniona – a spotkało ją to nie pierwszy raz w życiu – ale mówi, że „gdyby mnie kolejny raz w życiu nie zwolnili, nie założyłabym Pauzy”. Miała wtedy 43 lata. Pod fotograficznym portretem właścicielki wydawnictwa jest podpis: „Książki wydaje na tym stole, we własny mieszkaniu na Saskiej Kępie. Nie musi pytać o zgodę żadnych szefów”.

W rozmowie Anita Musioł wyznaje: „jestem szczęśliwa i zaszczycona, kiedy przychodzi do mnie czytelnik i mówi, że gdyby nie ja, nie przeczytałby książki, która okazała się dla niego bardzo ważna”. W geście poparcia dla protestów napisała na Facebooku, że „Pauza jest kobietą”. Wyjaśnia to tak: „Pauza jest kobietą, która jest silna, kieruje się intuicją i emocjonalnością. Popieram Strajk Kobiet”. I jeszcze: „wielu ludzi nie ma pojęcia, że wydanie każdej z 28 książek Pauzy jest tylko moją decyzją”.

Zobacz także: Jednoosobowa orkiestra – rozmowa z Anitą Musioł “Biblioteka Analiz” nr 1/2019

Podaj dalej
Autor: (fran), fot. Marytka Czarnocka