Czwartek, 9 lipca 2020
Pomnik Władysława Bartoszewskiego w Sopocie

W piątek 3 lipca w Sopocie na skwerze przed budynkiem dworca kolejowego ustawiono pomnik Władysława Bartoszewskiego, a w niedzielę 5 lipca nastąpiło jego oficjalne odsłonięcie. W uroczystości uczestniczyło kilkaset osób, wśród nich Aleksander Kwaśniewski, Bronisław Komorowski, Donald Tusk, Małgorzata Kidawa-Błońska, Tomasz Grodzki, Adam Bodnar i Radosław Sikorski, a także prezydenci Gdańska i Sopotu oraz członkowie rodziny Władysława Bartoszewskiego. Po odsłonięciu zebrani wysłuchali mini-koncertu muzyki klasycznej kwartetu Polskiej Filharmonii Kameralnej Sopot.

– Przez 60 lat był moim ojcem, przyjacielem, mentorem. Miałem z nim bardzo bliskie stosunki. Wprowadził mnie do dyskretnego życia państwowego i zawsze aprobował to, co za jego wiedzą i zgodą działałem – mówił podczas uroczystości Władysław Teofil Bartoszewski, syn Władysława Bartoszewskiego, obecnie poseł PSL.

Pomnik powstał z inicjatywy Stowarzyszenia „Warto być przyzwoitym”. Rzeźba jest dziełem Jacka Kicińskiego. Odlana z brązu postać Władysława Bartoszewskiego mierzy ponad dwa metry. Stanęła na granitowym postumencie, na którym umieszczono najsłynniejszy cytat byłego ministra spraw zagranicznych, czyli „Warto być przyzwoitym”, a także jego autograf oraz inskrypcję „Władysławowi Bartoszewskiemu – rodacy”.

Pomnik, którego łączny koszt jego stworzenia szacowany jest na około 200 tys. zł, powstał wyłącznie dzięki publicznej zbiórce zorganizowanej przez Stowarzyszenie „Warto być przyzwoitym”. – Prof. Bartoszewski jest honorowym obywatelem tego miasta, przez ostatnich kilkanaście lat swojego życia bywał tu regularnie, spędzając w Sopocie niemal każde wakacje. Niemniej chodzi o uhonorowanie człowieka i jego zasług, a nie tylko o jego związek z miastem – powiedział Krzysztof Kolarz, przewodniczący Stowarzyszenia „Warto być przyzwoitym”, cytowany przez portal trójmiasto.pl/  .

Władysław Bartoszewski zmarł w 2015 roku w wieku 93 lat. W czasie wojny był więźniem obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau, żołnierzem Armii Krajowej i uczestnikiem Powstania Warszawskiego. Po 1989 roku dwukrotnie był ministrem spraw zagranicznych (w 1995 i 2000 roku), a w latach 2007-2015 był sekretarzem stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Był kawalerem Orderu Orła Białego, a także nosił tytuł Sprawiedliwego Wśród Narodów Świata.

Najpełniejszy zbiór tekstów Władysława Bartoszewskiego ukazał się nakładem krakowskiego wydawnictwa Universitas jako „Pisma wybrane”, które obejmują sześć tomów pod redakcją Andrzeja Krzysztofa Kunerta.

W środę 8 lipca poinformowano, że w Białymstoku wśród projektów zgłoszonych do przyszłorocznego budżetu obywatelskiego jest też propozycja wzniesienia pomnika Władysława Bartoszewskiego.

Cztery nagrody „Magazynu Literackiego KSIĄŻKI”

Pragniemy dodać informację, że wśród wielu nagród, jakie otrzymał prof. Władysław Bartoszewski, były też cztery nagrody przyznane przez redakcję „Magazynu Literackiego KSIĄŻKI”.

W 2007 roku tytuł Książki Roku redakcja przyznała prof. Władysławowi Bartoszewskiemu za „Dziennik z internowania. Jaworze 15.12.1981 – 19.04.1982” (Świat Książki), który był też uhonorowany tytułem książki stycznia w kategorii „Literatura faktu”. Kolejną nagrodę za Książkę Miesiąca otrzymał prof. Władysław Bartoszewski za współautorstwo albumu wydawnictwa Biały Kruk zatytułowanego „Opuszczeni bohaterowie Powstania Warszawskiego” z zdjęciami Adama Bujaka. Była to książka kwietnia 2008 roku w kategorii „Albumy”.

W lutym 2010 roku przedstawiciele redakcji wręczyli prof. Władysławowi Bartoszewskiemu w jego gabinecie w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Nagrodę za Książkę Miesiąca za tom „Powstanie Warszawskie”, który ukazał się nakładem Świata Książki, gdyż autor nie mógł osobiście uczestniczyć w gali wręczenia nagród, jaka odbyła się kilka dni wcześniej w Bibliotece Narodowej.

Jest to bardzo miłe spotkanie, szczególnie dlatego, że została przez państwa nagrodzona książka o życiowej wadze, bo nic więcej o Powstaniu Warszawskim już nie napiszę, gdyż jestem w innej fazie życia i nie prowadzę badań historycznych. Zresztą na temat Powstania niewiele nowego można oczekiwać, chyba że będzie dostęp do archiwów rosyjskich. Szerszy dostęp, bo część tych materiałów została dotychczas udostępniona. Dla mnie jednak Powstanie Warszawskie jest już tematem zamkniętym – powiedział wówczas Władysław Bartoszewski. Podkreślił przy tym ogromny wkład Andrzeja Krzysztofa Kunerta w przygotowaniu książki. Dokonał on wyboru i opracowania tekstów, sporządził przypisy i aneksy, a wśród nich słownik biograficzny kadry dowódczej Armii Krajowej.  – Ja jestem tylko wesołym staruszkiem, natomiast całą wielką pracę redaktorską wykonał pan Kunert

– powiedział wówczas prof. Bartoszewski.

Podczas kolejnej Gali Nagród „Magazynu Literackiego KSIĄŻKI”, jaka odbyła się 25 stycznia 2012 roku, prof. Władysław Bartoszewski osobiście odebrał nagrodę za Książkę Miesiąca, wyróżnioną w lutym poprzedniego roku w kategorii „biografie i  wspomnienia” i  zatytułowaną „Pod prąd”, a której współautorem był Michał Komar (Wydawnictwo Naukowe PWN).

 

 

Podaj dalej
Autor: (fran)
Źródło: Trójmiasto.pl, Kurier Poranny