StoryLight to nowy imprint wydawnictwa Insignis. Sięgając po książkę z logo StoryLight czytelnicy – wedle zapewnień wydawcy – zawsze mogą mieć pewność, że wybierają „tylko najlepsze historie” (to zresztą motto nowej marki).
Tytuły spod znaku StoryLight nie należą do jednego wąskiego gatunku; są to książki, które mają zapewniać przede wszystkim relaks oraz rozrywkę najwyższej próby. W StoryLight każdy znajdzie swój ulubiony wątek, nieważne, czy fantastyczny, romantyczny czy obyczajowy.
Przez 20 lat swojej obecności na rynku wydawnictwo Insignis nie tylko umieściło na listach bestsellerów mnóstwo książek („Leonardo da Vinci”, „Bóg nigdy nie mruga”, „Metro 2033”, „Assassin’s Creed”, „Będzie bolało”, „Filozofia dla zabieganych” i wiele, wiele innych) i wypromowało w Polsce wielu autorów (Jeremy Clarkson, Regina Brett, Dmitry Glukhovsky, Walter Isaacson, Adam Kay, Neil deGrasse Tyson), ale także stworzyło wspaniały zespół tłumaczy, redaktorów i konsultantów, którzy czuwają nad najwyższą jakością wydawanych tekstów. Żeby przyjemność z czytania była jeszcze większa, wydawnictwo przykłada dużą wagę do estetyki swoich publikacji – chodzi nie tylko o okładki, ale także o wnętrze książki (makieta i skład). Całe to doświadczenie połączone z pasją trafia teraz także do StoryLight – imprintu o bardziej rozrywkowym charakterze.
Aby dzielić się z czytelnikami informacjami na temat projektów realizowanych w imprincie StoryLight – bieżącymi i przyszłymi – wydawnictwo Insignis stworzyło nowy profil na Instagramie, poświęcony wyłącznie tej marce: @wydawnictwostorylight.
Jeszcze w tym roku od StoryLight można spodziewać się następujących tytułów:
„Done and Dusted” (Lyla Sage)
„Mara Dyer. Trylogia” (Michelle Hodkin)
„Zaginiona księgarnia” (Evie Woods)
„Bloodguard” (Cecy Robson)
„Float” (Kate Marchant)
„Strażniczka feniksa” (S.A. MacLean)
„Star Bringer” (Tracy Wolff, Nina Croft)
„Snowglobe” (Soyoung Park)
„Piękni lśniący ludzie” (Michael Grothaus)
„Long Live Evil” (Sarah Rees Brennan)
„Lady Makbet” (Ava Reid)
„Rewitched” (Lucy Jane Wood)
„Hyo the Hellmaker” (Mina Ikemoto Ghosh)
