W czwartek 5 marca w Międzynarodowym Centrum Kultury w Krakowie rozpoczęła się międzynarodowa konferencja „Galicja po Galicji”. – Mam nadzieję, że to spotkanie wywoła refleksję nad fenomenem świata, który trwał zaledwie 150 lat i stanowił sztuczny twór dyplomacji austriackiej oraz symbol upadku Rzeczpospolitej, a do dziś jest ważny dla tożsamości nie tylko Polaków, ale także wielu innych narodów. Serce tej krainy bije dziś najmocniej na Ukrainie – powiedział prof. Jacek Purchla, otwierając konferencję, która wieńczy krakowski rozdział wystawy „Mit Galicji”. Do tej pory zwiedziło ją już ponad 21 tys. osób. Wystawa od 25 marca do 30 sierpnia prezentowana będzie również w Wien Muzeum w Wiedniu. Jak czytamy w otrzymanym komunikacie, na otwarcie konferencji przybyli licznie przedstawiciele korpusu dyplomatycznego, władz miasta, świata nauki i kultury. Witając gości, prof. Purchla powiedział: „cieszę się, że na sali widzę reprezentantów całej dawnej monarchii austro-węgierskiej”.  Galicja, jak cała Europa Środka, to przede wszystkim skomplikowana relacja pomiędzy czasem a przestrzenią i to zarówno przestrzenią rzeczywistą, jak i wyobrażoną. Pamięć o niej cały czas obrasta nowymi mitami. Kraków – choć był w Galicji stosunkowo krótko – stał się repozytariuszem galicyjskich mitów. A te często są ze sobą sprzeczne, jak np. „Galicja felix” i „nędza galicyjska”. Amerykańska uczona, prof. Patrice Dabrowski, rozpoczęła swoje wystąpienie od deklaracji, że powinna nosić koszulkę z napisem „I’m from Galicia” (jaką można nabyć w Galerii MCK), widniejącą na plakacie konferencji, ponieważ jej dziadkowie także pochodzili z tej krainy. Dała „satelitarną perspektywę na Galicję”, wywołując huculszczyznę jako fundament mitu Galicji. Reakcja zgromadzonej publiczności na wystąpienie prof. Roberta Traby potwierdziła natychmiast, że fenomen Galicji – przedmiot konferencji – daje nieograniczone pole do dyskusji. Z kolei prof. Krzysztof Zamorski („echt Galicjanin” – jak go przedstawił prof. Purchla) podkreślił, że wystawa „Mit Galicji” jest dla niego ważnym „laboratorium mitu”, które znakomicie pokazuje i analizuje fenomen tej krainy. Wyznał, że po trzykrotnym zwiedzeniu wystawy upewnił się, że …