środa, 24 maja 2017
WydawcaEdipresse książki,
AutorStephenie Meyer
TłumaczenieAnna Klingofer-Szostakowska
RecenzentEwa Tenderenda-Ożóg
Miejsce publikacjiWarszawa
Rok publikacji2017
Liczba stron576
Tekst pochodzi z numeru MLKMagazyn Literacki KSIĄŻKI 4/2017

Tej autorki chyba nikomu przedstawiać nie trzeba. Osiągnęła status gwiazdy dzięki sadze „Zmierzch”. Ten międzynarodowy bestseller został sprzedany w ponad 155 mln egzemplarzy na całym świecie. Potem przyszedł czas na „Intruza”, powieść science fiction dla dorosłych, która doczekała się udanej ekranizacji, choć nie zdobyła aż takiej popularności jak filmowa adaptacja przygód nastoletnich wampirów. Pisarka ma niewątpliwie talent do kreowania wciągających historii i (nomen omen) pełnokrwistych postaci, które inspirują filmowców. Jej powieści to niemal gotowe scenariusze filmowe. Czy „Chemika” również zobaczymy na dużym ekranie?

Tym razem Stephenie Meyer zrywa z fantastyką i mierzy się z powieścią sensacyjną. „Chemik” to klasyczny thriller oparty na niekonwencjonalnym pomyśle. Tytułowy chemik to Alex (tak naprawdę to nie jest jej prawdziwe imię), była pracownica tajnej agencji rządowej, maszyna do wydobywania informacji z ludzi. Bezlitosna i bezwzględna. Stosuje wyrafinowane sposoby przesłuchań. Jej główną bronią jest strzykawka oraz biżuteria, potrafi za ich pomocą uśpić lub pobudzić, zmusić do mówienia, wywołać strach lub uczynić odpornym na ból. Teraz Alex znalazła się na celowniku swego pracodawcy. Aby ratować życie musi ciągle zmieniać tożsamość, stosować zawiłe zabezpieczenia dla zmylenia przeciwnika, zachowywać czujność, sypiać w masce gazowej. Nie ma nikogo, komu może zaufać. Życie w ciągłym strachu i samotności stało się piekłem. I nagle dostaje cynk, że życie milionów ludzi jest zagrożone, bo ktoś zamierza uwolnić śmiercionośny wirus. Agentka
musi powstrzymać zamachowca.

Amerykańska pisarka odwołuje się do tkwiących w nas atawistycznych lęków przed agresją, bólem, śmiercią. W powieści odbija się kondycja współczesnej Ameryki poturbowanej przez niekończącą się wojnę z terroryzmem. Autorka znalazła dość ciekawą formę, by opisać skomplikowane, zwichrowane charaktery, opowiedzieć czytelnikom o walce dobra ze złem, o tym co jest w życiu ważne, o odkrywaniu siebie. W każdym człowieku, nawet z gruntu złym, gdzieś głęboko skrywa się dobro. Trzeba tylko do niego dotrzeć – zdaje się przekonywać autorka. Alex jest zupełnym  przeciwieństwem Belli Swan, jest twarda i niebezpieczna, ale jest coś, co łączy obie bohaterki – wielka miłość, która pojawia się nagle i wiąże się z wysokim ryzykiem.

Podaj dalej
OCEŃ KSIĄŻKĘ