Fotografka i reżyser, dwie artystyczne dusze, zapraszają do wspólnego biesiadowania.
Oboje oczarowują – Zofia Nasierowska smakami, Jerzy Majewski
słowem. Ich książka to uczta dla podniebienia i oczu. Każda kolejna
strona wywołuje dreszczyk emocji, bo nigdy nie wiadomo, czego można
się spodziewać. Śledź w śmietanie, cielęcina w sosie tuńczykowym, zupa
rybna, befsztyk z sosem czosnkowo-pieprzowym, kurczak w karmelu, babcine
pączki. Dzięki zamieszczonym przepisom każdy może być kulinarnym
odkrywcą. Zofia Nasierowska pokazuje, że można wspaniale łączyć tradycje
staropolskie ze współczesną kuchnią europejską. Jej potrawami delektowali
się sławni goście pensjonatu w Laśmiadach, a wcześniej warszawskiego
domu przy Fortecznej. Podobno wielkie wąsy wielkiego kucharza Kurta
Schoellera stanęły na baczność z rozkoszy po spróbowaniu zupy z młodej
pokrzywy. Pączkami zajadała się zaś Agnieszka Osiecka.
Barwnie i zmysłowo o jedzeniu opowiada i maluje w wyobraźni czytelnika

ścieżki historyczne Jerzy Majewski w swoich felietonach poprzedzających
każdy z 24 zestawów obiadowych. Książka jest starannie wydana
– co czyni z niej doskonały prezent zarówno dla miłośnika kuchni,
jak i dla osoby, która stawia pierwsze kroki w kulinarnym świecie.