Wtorek, 2 sierpnia 2011
WydawcaSmak Słowa
AutorDag Solstad
TłumaczenieDorota Polska
RecenzentJG
Miejsce publikacjiSopot
Rok publikacji2011
Liczba stron136


Bjern Hansen to człowiek, który przez rozpaczliwe
poszukiwanie sensu nie może odczuć radości życia.
Jako już dojrzały człowiek żeni się, ma syna, ale
wkrótce opuszcza rodzinę zakochany do szaleństwa
w pięknej Turid Lammers, kobiecie nietuzinkowej,
o artystycznej duszy i takich też aspiracjach.
Jednak związek z nową partnerką, burzliwy, pełen
skrajnych uczuć, także powoli wygasa i po kilkunastu
latach Bjern uświadamia sobie, że żyje z kobietą,
do której nic kompletnie nie czuje i potrzebuje
jeszcze kolejnych dwóch lat, aby podjąć w końcu decyzję o rozstaniu.
Ma pięćdziesiąt lat, wszystko co miał, właściwie przegrał, z nikim nie
łączy go żadna głębsza więź. Co robić z takim życiem? Bohater wpada
na pomysł dziwaczny i na pierwszy rzut oka pozbawiony sensu, który
wydaje się desperacką próbą odczucia jeszcze choćby odrobiny zainteresowania
innych ludzi, ich współczucia czy choćby litości.
Powieść Solstada, żyjącego klasyka współczesnej literatury norweskiej,

to lektura niełatwa, wymagająca od czytelnika ciągłego skupienia i napięcia.
Niemal pozbawiona dialogów, surowa, sprawozdawcza opowieść znakomicie
oddaje zagubienie bohatera w zimnym, obojętnym świecie, wciąga
czytelnika w jego nastroje, wątpliwości i zadziwiające próby wydostania
się ze szklanej bańki oddzielającej go od prawdziwego życia. Nie spodziewajmy
się tutaj jakichś optymistycznych przesłań (choć spodziewajmy się˙
ironicznego, aluzyjnego, absurdalnego humoru) czy krzepiących treści. To
jednak świetna lektura dla tych czytelników, którzy szukają w lekturze krytycznego,
przenikliwego obrazu współczesności.

Podaj dalej
OCEŃ KSIĄŻKĘ