Tuż przed beatyfikacją Matki Czackiej ukazuje się pozycja przedstawiająca życie i działalność hrabianki Elżbiety Róży. Urodziła się w pobliżu Kijowa w Białej Cerkwi. Gdy miała sześć lat, przeniosła się z rodzicami do Warszawy. Zamieszkali w pałacu Krasińskich, a z czasem w pałacyku Czackich. Róża otrzymała staranne wykształcenie, znała cztery języki obce, ale od dziecka miała problemy zdrowotne. Cierpiała na krótkowzroczność, a całkowicie straciła wzrok w wieku dwudziestu dwóch lat. W swoim cierpieniu odkryła powołanie do poświęcenia się niewidomym. Pogłębiała przez dziesięć lat wiedzę o edukacji osób niewidzących i ruchu tyflologicznym. Kształciła się m.in. we Francji, w Belgii, Austrii, Szwajcarii i Niemczech, zapoznawała się z metodami kształcenia i zatrudniania niewidomych. Starała się przekonać sceptyków, że niewidomi – otoczeni odpowiednią opieką – usamodzielnią się i mogą być pożyteczni dla społeczeństwa.
15 sierpnia 1917 roku przybrała habit franciszkański, a rok później uzyskała zgodę na przyjmowanie nowych kandydatek do Zgromadzenia Sióstr Franciszkanek, Służebnic Krzyża. Tak stopniowo dojrzewała do dzieła Lasek. Dorota Mazur pisze: „Dla założycielki Lasek ważne było, by niewidomi na ciele potrafili apostołować wśród ludzi oddalonych od Boga i pomóc im przywrócić wzrok duszy”. Piękny życiorys, dzieło i jego misja, która trwa dalej. W książce zamieszczone są także wskazówki, myśli i modlitwy Matki Róży Czackiej.