Poniedziałek, 18 lipca 2011
WydawcaNasza Księgarnia
AutorKatarzyna Zyskowska-Ignaciak
RecenzentHK
Miejsce publikacjiWarszawa
Rok publikacji2011
Liczba stron304


Kto powiedział, że kobiecie z dzieckiem będzie
trudniej znaleźć ukochanego niż zwykłej pannie?
Choć brzmi to banalnie, najważniejsza jest
przecież miłość, a niemowlak, zamiast odstraszać
mężczyzn, może okazać się słodkim dodatkiem
do wspaniałej mamusi.
Mimo wszystko główna bohaterka „Niebieskich

migdałów” – Balbina Górejko, zwątpiła w siebie
i była przekonana, że już do końca życia będzie
sama. Zresztą po tym co ją spotkało trudno się dziwić.
Gdy Przemysław Wszawski, przystojny prezenter telewizyjny, dowiedział
się, że zostanie ojcem, wyszedł na chwilę po papierosy i od tamtej
pory słuch po nim zaginął… Balbina, mimo iż była zdruzgotana zniknięciem
swego ukochanego, miała w sobie dość dumy i odwagi, aby zrezygnować
z walki o tego „wszawego psa”. Otuchy dodawała jej zwariowana przyjaciółka,
ekscentryczna mama, kochający ojciec i przystojny brat Bronek.
Z drugiej strony mamy Rafała – 35-letniego lekarza, zdradzanego

i w końcu porzuconego przez żonę. Rafał marzy o ciepłej, normalnej
kobiecie i rodzinie, dlatego odejście egoistycznej Anny nie robi na nim
wrażenia. Nie boli go nawet fakt, że to właściwie on odchodzi – żona
niemal wyrzuciła jego rzeczy za drzwi i przejęła ich wspólne mieszkanie.
Rafał nie próbował walczyć – święty spokój był dla niego ważniejszy.
Gdy Balbina i Rafał zamieszkują w tej samej kamienicy na warszawskim
Powiślu, ich drogi krzyżują się. A to dopiero początek…
„Niebieskie migdały” pokazują inną stronę życia. Historia Iny udowadnia,

że macierzyństwo, a zwłaszcza samotne macierzyństwo, wcale
nie musi oznaczać końca świata. Oczywiście urodzenie dziecka na
zawsze zmienia kobietę – dodaje jej odwagi, uczy cierpliwości, odpowiedzialności
i samodyscypliny, ale nie oznacza to konieczności rezygnowania
ze swojego życia, ze swojej kobiecości i z prawa do odrobiny
szaleństwa. Główna bohaterka, mimo początkowego kryzysu, w końcu
osiąga równowagę. Balbina ma jednak dużo szczęścia – otaczają ją osoby,
na które zawsze może liczyć i to jest jej największa siła.
„Niebieskie migdały” to książka, która wywoła uśmiech na twarzy

nawet największego pesymisty. Choć przypadki i zbiegi okoliczności,
które rządzą światem przedstawionym przez Katarzynę Zyskowską-
Ignaciak mogą wydać się nienaturalne, wcale nie jest powiedziane, że
w prawdziwym świecie jest inaczej. Czasami po prostu nie zdajemy sobie
z tego sprawy.
„Niebieskie migdały” są jak promień słońca w mroźny dzień, to

spełnienie marzeń, na przekór wszystkim zgorzkniałym ponurakom,
którzy boją się uwierzyć w bajkowe zakończenie.

Podaj dalej
OCEŃ KSIĄŻKĘ