Czwartek, 6 września 2012
WydawcaRebis
AutorValerio Varesi
TłumaczenieTomasz Kwiecień
RecenzentET
Miejsce publikacjiPoznań
Rok publikacji2012
Liczba stron296


Jeśli kryminał, to tylko skandynawski? Pewnie narażę
się wielu miłośnikom gatunku, ale o wiele bardziej
do mojej wyobraźni przemawia nie skandynawska
posępność, nie surowa, chłodna, ascetyczna
poetyka, ale niespieszna narracja traktujących życie
nie do końca serio włoskich autorów, narracja,
która pozwala przyjrzeć się postaciom i scenografii,
zaułkom starych miast. „Na via Petrarca lekki wiatr
przewiewał powoli ciemną i gęstą mgłę, przypominającą
winny moszcz spływający do kadzi. Kawałki
parmezanu, które zwyczajowo nosił w kieszeni, pomagały znosić mu
chłód” – pisze parmeński pisarz Valerio Varesi. Stworzony przez niego
bohater – komisarz Soneri, twardziel i samotnik, zajada się nie tylko serem,
ale też pizzą, tatarem z końskiego mięsa z oliwą, a wszystko popija
ulubionym winem. „Nie ma prawdziwej cywilizacji tam, gdzie się źle
jada” – powiada. Jego sposób prowadzenia śledztwa – rozwikłania tajemniczej
śmierci starszej pani w stancji w centrum Parmy – polega nie
na działaniu, ale przede wszystkim na oczekiwaniu. Przyczajony tygrys,
ukryty smok w toku dochodzenia trafia na moralną nędzę, do podziemia,
także aborcyjnego, i na jego powiązania z polityką. Tłem intryg jest
zmaganie się z demonami przeszłości głównego bohatera.

Wato poczuć smak tego kryminału i poznać nieznane nam wcześniej
Włochy.

Podaj dalej
OCEŃ KSIĄŻKĘ