Poniedziałek, 25 marca 2013
WydawcaWydawnictwo Trio, Centrum Europejskie Natolin
AutorBohdan Cywiński
RecenzentKrzysztof Masłoń
Miejsce publikacjiWarszawa
Rok publikacji2013
Liczba stron680


Profesor Marek Śliwiński, znawca problematyki
rosyjskiej, po przeczytaniu „Szkańców kultur”
stwierdził: „Książka skłania do niesłychanie mieszanych
i kontrastowych odczuć przerażenia, podziwu,
nienawiści, uwielbienia, odrazy. W sumie tak
dysonansowy ładunek nie może wywołać innych
reakcji niż całkowitej i bezmyślnej akceptacji Rosji
lub niepohamowanej woli ucieczki i odrzucenia
wszystkiego co rosyjskie”. Skomentuję te słowa następująco:
uciekać nie chcę, cały naród zresztą, jak
tego może by niektórzy chcieli i do czego dążą, nie przemieści się na
jakąś wyspę szczęśliwą, choćby i zieloną, jeśli zaś chodzi o odrzucenie
wszystkiego, co rosyjskie, to Bohdan Cywiński wyraźnie wskazuje, co
w postępowaniu Rosjan jest najgorsze i na co powinniśmy być szczególnie
uwrażliwieni. Dziś, jutro i pojutrze, gdyż wprawdzie ramy czasowe
nowego monumentalnego dzieła autora „Żywotów niepokornych”
zamykają się na roku 1917, istota problemu nie zmieniła się ani na jotę.

„Mam w oczach studenta z Permu – wspomina Bohdan Cywiński –
z nienawiścią i pogardą mówiącego w 2011 roku o »estońskich separatystach
«, których skoro nie chcieli być Rosjanami – należało co do jednego
wydusić w łagrach. Pamiętam prowadzoną przed kilku laty przejmującą
rozmowę z moskiewską pisarką. Tłumaczyła mi, dlaczego to
robi: »Przecież to dzieci, one niczemu nie winne – nie wolno ich karać
za winy ojców…«. Ojcowie, znaczy, byli winowajcami – stanęli do walki
o wolność swej kaukaskiej ojczyzny. O wolność – od Rosji. A poważny,
stary kapłan prawosławny z prowincjonalnego miasta, gorący zwolennik
ekumenizmu, mówił do mnie w 2002 roku: »Was, Polaków, rozumiem:
wy katolicy, Rosjanami nigdy nie będziecie. Ale Małorusy – czego
oni szukają? Przecież ta ich Ukraina to bzdura. Oni – nasi«. Putin porządzi
i zniknie. Imperialna świadomość Rosjan potrwa dłużej, zatruje
myśl nie tylko takich nacjonalistycznych bubków, jak ów smarkacz z Permu,
lecz również gorących i mądrych chrześcijan, jak tamtych dwoje”.

Jak się bronić? Tak jak nasi przodkowie: językiem, kulturą, wiarą;
umacnianiem i upowszechnianiem zbiorowego poczucia tożsamości
narodowej. Profesor Cywiński w swej książce po zaprezentowaniu
własnego spojrzenia na Rosję, kolejno opisuje kulturę Ukraińców, Białorusinów,
Litwinów, Finów, Estończyków, Łotyszy, Gruzinów, Ormian,
Azerbejdżan i ludów wschodniego Kaukazu, Tatarów krymskich i Czerkiesów,
Mołdawian oraz, dodatkowo, Żydów rosyjskich. A Polaków? –
ktoś spyta. Cała ta, znakomicie napisana, książka Polską jest przesycona.

Podaj dalej
OCEŃ KSIĄŻKĘ