Dwa norweskie klasyki autorstwa Tarjei Vesaasa w nowym tłumaczeniu i w jednym wydaniu!

Hallstein i Sissel cieszą się, gdy zostają sami w domu. Ten stan rzeczy nie trwa długo, ponieważ do ich drzwi puka rodzina, której zepsuł się samochód, a jedna z pasażerek zaczęła rodzić. Rodzeństwo postanawia pomóc nieznajomym i zaprasza ich do siebie. W ciągu jednej wiosennej nocy w ich domu pojawi się nowe życie, ale także jedno się zakończy.

Jedenastoletnia Siss – rezolutna liderka szkolnej grupy, próbuje zaprzyjaźnić się z nową uczennicą Unn. Szanse wydają się być znikome, ponieważ Unn wcale nie chce poznawać nowych osób. Przełomem w ich relacji jest zaproszenie Siss przez Unn do jej domu. Między dziewczynkami rodzi się nieokreślona więź i obiecują sobie, że już zawsze będą razem. Niestety następnego dnia Unn znika, a jedyne tropy prowadzą do lodowego zamku.

Zarówno w pierwszej, jak i w drugiej powieści autor balansuje na granicy rzeczywistości przez wprowadzenie onirycznej aury. Główni bohaterowie to dzieci, które niespodziewanie zostają wplątane w problemy dorosłych i oczekuje się od nich dojrzałości oraz szybkiego przełamania świata dziecięcego. Wśród chaotycznych i skupionych na sobie bohaterów dorosłych to właśnie one wykazują się największą empatią, odpowiedzialnością i honorem. Otaczająca przyroda współgra z ich nastrojami, zapowiada ważne wydarzenia i w głównej mierze nadaje magicznego nastroju. W moim odczuciu trzeba wykazać się dużą wyobraźnią i dystansem podczas czytania tej publikacji. Vesaas nie wyjaśnia wprost pewnych rzeczy i właściwie pozostaje do indywidualnej interpretacji, czy na przykład pomiędzy Siss i Unn jest coś więcej niż tylko przyjaźń. Wydanie jest jeszcze bardziej atrakcyjne poprzez posłowia tłumaczki, w których przybliża genezę powstania utworów i emocje, jakie towarzyszyły autorowi przy pisaniu. Mogą się także okazać odpowiedzią na pytania, które zapewne utworzą się podczas lektury.