Wtorek, 12 lutego 2013
WydawcaAgora S.A.
AutorEwa Berberyusz
RecenzentPD
Miejsce publikacjiWarszwa
Rok publikacji2012
Liczba stron336


Nietypowa biografia, napisana jakby bez jej bohatera,
ale jednak z jego obecnością niemal na każdej
stronie. Autorka, wybitna dziennikarka, która
w swoim dorobku ma wiele reportaży i liczne
książki, objechała świat w poszukiwaniu żołnierzy
i członków rodziny zmarłego w 1970 roku gen.
Władysława Andersa, którego nie zdążyła już poznać,
i spisała ich relacje. Książka był wydana już
wcześniej, w 1991 roku, ale w niewielkim nakładzie
przez wydawnictwo Aneks w Londynie. Wówczas
nosiła tytuł „Anders spieszony”. Obecne wydanie, ponownie zredagowane
oraz wzbogacone o unikatowe zdjęcia i nowy wstęp, przybliża zapob
i b l i o t e k a a n a l i z p r z e d s t a w i a • k s i ą ż k i • k w i e c i e ń 2 0 0 5 45
Recenzje
k a d s t a w i a • k s i ą ż k i • g r u d z i e ń 2 0 1 2 45
mnianego już nieco bohatera II wojny światowej, zwycięzcę spod Monte
Cassino, a także dyżurnego wroga PRL, na powrót którego do kraju – „na
białym koniu”, jak wyśmiewała reżimowa propaganda – czekały tysiące Polaków.
Nie doczekały się, sam generał twierdził, że nie jest politykiem, nie
jest Piłsudskim, jak sam powiedział po dramatycznej rozmowie z Jerzym
Giedroyciem. Był jednak niekwestionowanym wodzem polskiej emigracji
i właśnie ten jego powojenny czas, czasem zupełnie prozaiczny, ale przez
to nie mniej ciekawy, jest głównym tematem książki.

Warto tutaj jeszcze zwrócić uwagę na niewielką wzmiankę o liście,
jaki 16 lipca 1939 roku (!) trafił do żony Eugeniusza Lubomirskiego, który
był potem tłumaczem gen. Andersa, od siostrzenicy niemieckiego dyplomaty,
w którym znalazło się ostrzeżenie, że „zostało zawarte porozumienie
między Hitlerem a Stalinem”. Autorka pisze dalej, że „Lubomirski
postarał się, żeby treść listu dotarła do Becka, zlekceważono ją”. A więc
sojusz niemiecko-sowiecki zawarto nie 23 sierpnia paktem Ribentrop-
Mołotow, lecz znacznie wcześniej? Może ktoś to jeszcze wyjaśni, np.
Piotr Zychowicz, autor „Paktu Ribbentrop-Beck”?

Podaj dalej
OCEŃ KSIĄŻKĘ