Piątek, 7 lipca 2017
WydawcaBiały Kruk
AutorBohdan Urbankowski
RecenzentPiotr Dobrołęcki
Miejsce publikacjiKraków
Rok publikacji2017
Liczba stron200
Tekst pochodzi z numeru MLKMagazyn Literacki KSIĄŻKI 6/2017

W tym roku, 5 grudnia, przypada 150. rocznica urodzin jednego z największych Polaków, marszałka Józefa Piłsudskiego. Sam miał świadomość swej wielkości, gdy w testamencie wydał polecenie o sposobie pochowania matki „największego rycerza Polski”. Spoczął na Wawelu (testament zaczyna się słowami: „nie wiem, czy nie zechcą mnie pochować na Wawelu”). Legenda brygadiera, naczelnika państwa, marszałka, zarówno biała, jak i czarna, trwa do dzisiaj i będzie trwać dopóki „Polska nie umarła”.

Zebrane przez Bohdana Urbankowskiego teksty Józefa Piłsudskiego w prezentowanym wyborze ukazują jego wielkość i dalekowzroczność, której tak bardzo brakowało jego współczesnym, a także i kolejnym pokoleniom. Teksty te dotyczą naszej historii, polityki, charakteru i mentalności narodowej, a można się też pokusić o stwierdzenie, że są proroczym komentarzem do naszych czasów. „Jestem realistą bez uprzedzeń i bez teorii. Uważam jedynie, że należy z góry dobrze obliczyć środki, jakimi się rozporządza, i dostosować je do celu, do którego się dąży” – stwierdził ówczesny naczelnik państwa w 1920 roku.

Książkę wzbogaca interesujący „Szkic biograficzny” Bohdana Urbankowskiego, który zawiera nie tylko fakty z biografii wielkiego Polaka, ale też oceny jego postaw i działań, jak również polemikę z poglądami innych historyków, często niesprawiedliwymi i krzywdzącymi dla zwycięzcy Bitwy Warszawskiej 1920 roku.

Twórcy książki, bo oprócz Bohdana Urbankowskiego jest nim niewątpliwie Leszek Sosnowski, prezes wydawnictwa Biały Kruk, pomysłodawca i wykonawca wszystkich tytułów tego edytora, dokonali celnego wyboru – i w części biograficznej, jak i w części dokumentarnej. Potrafią w ten sposób przywołać wielkość Józefa Piłsudskiego, ale też ukazać jego frapującą osobowość, chociażby zamieszczając dwa teksty pochodzące z nagrań głosu marszałka, jedyne dwa zachowane zapisy, dzięki czemu poznajemy jego specyficzny język i wymowę. Wzruszają słowa: „doprawdy, trudno się nie śmiać z tej dziwnej sytuacji, w której nagle głos pana Piłsudskiego się znajdzie. Wyobrażam sobie tę zabawną chwilę, gdy jakiś ananas korbką kręci, śrubkę naciśnie – i jakaś trąba zamiast mnie gadać zacznie”.

Podaj dalej
OCEŃ KSIĄŻKĘ