środa, 22 grudnia 2021

We wtorek 21 grudnia przy ofertach na Allegro najbliższy termin dostawy zmieniono na poniedziałek po Bożym Narodzeniu.

Platforma tłumaczy to tak: “W związku z większą liczbą zamówień oraz opóźnieniami w ich dostarczaniu, nie jesteśmy w stanie zagwarantować, że zamówienia dotrą do klientów przed świętami. Dlatego podjęliśmy decyzję o wydłużeniu przewidywanego czasu dostawy u wszystkich sprzedawców, tak aby najwcześniejsza data wypadała na 27 grudnia. Takie rozwiązanie, pozwoli uniknąć rozczarowania ze strony kupującego, w sytuacji niedostarczenia przesyłki przed świętami, negatywnych ocen oraz dyskusji z klientami” (wiadomość z grupy Facebook @Wsparcie sprzedaży na Allegro).

Wielu sprzedawców jest niezadowolonych. Na facebookowej grupie zrzeszającej osoby prowadzące handel na Allegro zaroiło się od narzekań. “Stanęła mi dziś sprzedaż, oglądam swoje oferty a tam dostawa w poniedziałek. Moje drogie Allegro do poniedziałku to ja dostanę jeszcze zwrot więc nie wprowadzajcie ludzi w błąd – stwierdził jeden ze sprzedawców. – Czy zrekompensujecie mi utratę zysków świadomi wprowadzając kupujących w błąd? To nieuczciwa konkurencja, bo wasze oferty tak nie mają!!!” – dodał.

“Wyłączyliśmy tylko prognozę ponieważ nie możemy dać gwarancji, że sprzedawca zdąży zapakować i firma kurierska zrealizuje dostawę, a nie chcemy wprowadzać w błąd kupujących. Dziś wciąż tysiące paczek są wysyłane do klientów, ale ryzyko, że nie dojdą na czas, albo dojdą w ostatniej chwili i klienci będą się denerwować, nie pozwala nam na wyświetlanie obietnicy, że na pewno przed Świętami będą” – przekonuje w oświadczeniu przesłanym redakcji Wyborcza.biz Marcin Gruszka z Allegro.

Podaj dalej
Autor: ET