Czwartek, 7 kwietnia 2022
WydawcaZysk i S-ka
AutorBohdan Urbankowski
RecenzentTomasz Zb. Zapert
Miejsce publikacjiPoznań
Rok publikacji2022
Liczba stron640
Tekst pochodzi z numeru MLKMagazyn Literacki KSIĄŻKI 3/2022

Monumentalna powieść inspirowana powikłanymi losami Tadeusza Borowskiego. Niewątpliwie jednego z największych talentów polskiego piśmiennictwa ubiegłego stulecia, któremu życiorys wypaczył komunizm. Fabuła zaczyna się nocą 16 stycznia 1951 roku, a kończy pół roku później pogrzebem bohatera. Jak to możliwe, że ten urodzony w 1922 roku w Żytomierzu pisarz, którego rodziców aresztowali Sowieci i skazali na katorgę (rodzina powróciła do Polski na początku lat trzydziestych), stał się wyznawcą, i pupilem jednocześnie, władzy ludowej? Dla komunistów był bardzo pomocny w walce o transformację polskiej duszy. Dlatego parał się publicystyką. Relacjonował procesy „zbrojnej reakcji” walczących z ustrojem narzuconym Polsce przez Kreml. Przykładał pióro do rozprawy z Kościołem. Piętnował imperialistów, kułaków, bikiniarzy, bumelantów, wszelkiej maści prywatną inicjatywę… Tkając narrację, Bohdan Urbankowski przypomina zarazem znamienne epizody z naszych dziejów najnowszych. Na przykład wymienia personalia „morderców sądowych”, choćby Stefana Michnika. Przywołuje głośny tekst Tadeusza Mazowieckiego z 1953 roku dotyczący procesu biskupa Kaczmarka. Cytuje wiersze Wisławy Szymborskiej sławiące Stalina i rosyjską rewolucję…

Podaj dalej
OCEŃ KSIĄŻKĘ